Zima to wspaniały czas na wszelkiego rodzaju rozgrzewające napoje. Wprawdzie w tym roku pogoda nas bardzo rozpieszcza, a siarczyste mrozy i zaspy śnieżne zdają się należeć już tylko do przeszłości. Mimo to, wciąż miło jest napić się czegoś aromatycznego, co nie tylko sprawi, że krew w naszym ciele zacznie krążyć nieco szybciej, ale i pobudzi nasze kubki smakowe, które przecież chętnie domagają się takich niesamowitych doznań. Ale co zrobić jeżeli nie możemy pozwolić sobie na grzańca z dodatkiem alkoholu w środku dnia?
Nigdy nie przepadałam za smakiem kompotu z suszonych owoców, bo ani nie wyglądał, ani nie smakował za dobrze. To prawda, że z wiekiem smaki się zmieniają, ale ja miałam także ogromne szczęście znaleźć przepyszny przepis na kompot, którego składniki sprawiają, że moje skojarzenia z dzieciństwa wydają się być już dawno nieaktualne. A wszystko to dzięki wspaniałej autorce, która nie tylko pobudza wyobraźnię swoich czytelników wprowadzając ich w niezwykły świat fikcji wymieszany z prawdziwymi wydarzeniami, ale także dzieli się przepisami, które od lat królują w jej rodzinie. Ałbena Grabowska, bo to o niej tu mowa, zaproponowała kompot z suszonych owoców w zupełnie nowej postaci, a wszystko to możecie znaleźć w jednej z jej książek pod tytułem: „Stulecie Winnych. Notes kulinarny”.

Składniki:
- 200 g suszonych wędzonych śliwek bez pestek
- 100 g suszonych jabłek
- 100 g suszonych gruszek
- 100 g suszonych moreli
- 100 g suszonej żurawiny lub fig
- 1 pomarańcza
- 1 cytryna
- 5-6 goździków
- kawałek kory cynamonu
- miód
Przygotowanie:
Suszone owoce należy opłukać, odsączyć, a następnie zalać przegotowaną wodą. Naczynie z tak przygotowanymi owocami powinno się odstawić na 3-4 godziny.
Cytrusy dokładnie umyj, sparz, pokrój w plastry. Dodaj do suszonych owoców razem z korą cynamonu oraz goździkami. Gotuj na niewielkim ogniu przez około 25 minut. Należy uważać, aby owoce nie rozpadły się w czasie gotowania. Spróbuj, a jeżeli lubisz słodkie smaki, to koniecznie dopraw wszystko miodem.
Ta wersja kompotu z suszonych owoców naprawdę podbiła moje serce, mam nadzieję, że wy również ją pokochacie. Smacznego!


Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Ten i inne przepisy znajdziecie w książce Ałbeny Grabowskiej pod tytułem: „Stulecie Winnych. Notes kulinarny”.
Dried fruit is so good. I would have never thought to make a compote out of it, I'm going to have to try this.
This looks so tasty. I don't think I've ever made fruit compote before.
I bet that tasted fabulous! Can't beat fruit juices, never tried using dried fruit before?
I bet that smelled so good while it was cooking. This is a drink that I would like.
That sounds like a yummy combination of fruits. I'd have a hard time adding the fruit to the drink because I absolutely love dried fruit!
oh i love kompot but never thought of actually doing it myself!!! This is soooo exciting, will try to make it soon.
I've never made a compote before, I do love dried fruit though, especially dried apricots.
I don't know that I would love the dried fruit part, but then when you add the spices in, I feel like it redeems the whole thing. I actually would love to try this recipe.
I bet this made your house smell AMAZING!
Everything in here sounds delicious! I bet it smells divine. I like warm drinks like this. It sounds like I might fall in love with it.
Compote out of dried fruit? What a fun idea. And i bet making this makes your whole how smell SO GOOD. Yum!
I never thought about making a compote with dried fruits, a combo of lovely aroma.
I grew up on compote! I love it when I was a kid.