PRZEMOC DOMOWA TO NIE WYROK…
Piękne instagramowe zdjęcia, uśmiechnięte twarze, kobiety prezentujące idealne życie, takie o którym marzy niejedna z nas. To jest to, co starają się nam przekazać nie tylko za pomocą social mediów, ale i w kontaktach osobistych z najbliższymi oraz dalszymi znajomymi. Ale czy pod tą powłoczką pozornego szczęścia wszystko jest tak pięknym jak się wydaje?
Niestety, czasem bywa zupełnie inaczej, nieskazitelne makijaże i piękne stroje kryją mroczne tajemnice, tajemnice, które nigdy nie mają ujrzeć świtała dziennego. Przemoc domowa to problem dotykający nie tylko najbiedniejsze warstwy społeczeństwa, ale może przytrafić się każdej z nas.
Oczywiście, czasem bycie maltretowaną może być skrzętnie ukrywane, ale często oznaki fizycznego i psychicznego znęcania się nad kobietami są widoczne na pierwszy rzut oka, a mimo to niewielu chce ingerować w ich sytuację domową, by wyrwać je z rąk oprawcy. I choć to prawda, że ofiary często cierpią w ciszy i samotności, to nie jest to ich świadomy wybór, bywa tak, że nie widzą dla siebie drogi wyjścia z tej patowej sytuacji, co w najgorszym wypadku może skończyć się nawet ich śmiercią.
Na szczęście są ludzie, którym zależy na zmianie takiego stanu rzeczy. Mam ogromną przyjemność przedstawić wam moją dzisiejszą rozmówczynię – Darlę Z – piosenkarkę, tekściarkę, artystkę, której wiara pozwala tworzyć wielkie projekty, projekty, które mogą dać choć trochę nadziei ofiarom przemocy domowej, a także wyedukować społeczeństwo tak, aby na wszelkie tego typu problemy reagowało bez zbędnego zastanawiania się.

Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Darla: Jestem żoną, macochą, piosenkarką/tekściarką, autorką, asystentką prawną pracującą w kancelarii prawniczej mojego męża (od ponad 35 lat), krytykiem kulinarnym. Ponadto, chciałabym być uznaną szefową kuchni, obrończynią praw człowieka i ofiar przemocy domowej. A na koniec i z pewnością to, co jest dla mnie najważniejszym, kocham Boga.
Passion Piece: Jesteś uznaną artystką o anielskim głosie, który potrafiłby rozpuścić serca ludzi mieszkających w różnych zakątkach świata. Jak rozpoczęłaś swoją karierę piosenkarki/autorki tekstów?
Darla: Wow. Dziękuję ci bardzo za te miłe komplementy, Natalia. Rozpoczęłam swoją profesjonalną karierę piosenkarki, kiedy miałam 42 lata (teraz zbliżam się do sześćdziesiątki – o rany!). Moim pierwszym pojawieniem się na secinie było otwarcie koncertu Willie Nelsona przed tłumem bagatela 10,000 ludzi. Zaprezentowałam około 10 piosenek, a w tym mój pierwszy kawałek jaki kiedykolwiek napisałam, pod tytułem: “Why’d You Go”, który jest utworem country. Słowa piosenki rozpoczynały się jak wiersz, który napisałam do męża. Później pewnego ranka, obudziłam się z konkretną melodią w mojej głowie, dlatego podłożyłam słowa, które napisałam w wierszu do tej właśnie muzyki. I w taki sposób stałam się również tekściarką.
Passion Piece: Każdy wie, że USA jest kuźnią talentów dla wielu wybitnych artystów, a w tym tych znanych na całym świecie. Z jakimi wyzwaniami musiałaś sobie poradzić na samym początku?
Darla: Zwątpienie w siebie jest prawdziwym zabójcą dla wszelkich okazji w życiu, dlatego przede wszystkim, pierwszym wyzwaniem dla mnie było uwierzenie w to, że mogę to zrobić, mam tutaj na myśli po prostu wyjście na scenę, otwierając koncert dla Willie Nelsona przed tak wieloma ludźmi, co było onieśmielające. Poza tym, były pewne osoby, które mówiły mi, że tłum fanów country mnie zwyczajnie wyśmieje. Boże drogi! Niedobrze jest słyszeć taką rzecz. Dlatego, musiałam zmusić się do tego, by wierzyć w to, że mogę to zrobić, mieć wiarę w to, że nie będę zdenerwowana, a później musiałam przestać słuchać pesymistów. Musiałam przekonać siebie samą, że mój występ będzie świetny, ponieważ wiedziałam, że nie mogłam pozwolić sobie na bycie zdenerwowaną, w przeciwnym razie drżałby mój głos i w rezultacie źle bym brzmiała. To było ćwiczenie na pozytywne myślenie i wiarę, bazujące na podejściu do życia, którego nauczyłam się od rodziców, a także czytając książkę Normana Vincenta Peale’a pod tytułem: Moc pozytywnego myślenia. Innym wyzwaniem, z którym musiałam sobie poradzić był fakt, że rozpoczynałam swoją karierę po czterdziestce, w przemyśle zdominowanym przez znacznie młodszych ode mnie artystów, głównie po dwudziestce. Pomyślałam sobie, że przez to, że byłam starsza, mogłam nie przekonać do siebie szerokiej rzeszy słuchaczy. To także było nastawienie, które musiałam skorygować, ponieważ było one niemądre. Kogo właściwie obchodzi to, ile mam lat? Jeżeli jestem w stanie przekazać wiadomość, to świetnie, a jeśli miejmy nadzieję w tym samym czasie sprawię, że ktoś będzie szczęśliwym dzięki mojej muzyce, to wszystko na czym mi zależy. I to jest to jak się dzisiaj czuję. Jeżeli chociaż jedna osoba będzie szczęśliwa dzięki mojej muzyce, to osiągnę cudowną rzecz. Poza tym, w ostatnim czasie, usłyszałam więcej niż raz, że teraz brzmię lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. Dojrzałość przynosi nie tylko mądrość, ale daje również spokój.

Passion Piece: Próbowałaś swoich sił nie tylko w śpiewaniu, ale byłaś również krytyczką kulinarną, autorką książek, członkinią zarządu the Jasmine Moran Children’s Museum, wymieniając tylko kilka. Jakiej rady udzieliłabyś wszystkim tym, którzy chcieliby odnosić sukcesy w więcej niż jednej dziedzinie swoich zainteresować i podążać za pasjami poza ich początkowym miejscu pracy?
Darla: Świetne pytanie. I tutaj wracamy do naszego wewnętrznego systemu przekonań. Po pierwsze musisz wierzyć w to, że możesz tego dokonać. Następnym kluczowym aspektem jest zarządzanie czasem. W moim przypadku, piszę o wiele lepiej rano. Dlatego, jeżeli chcę pracować nad piosenką, historią, scenariuszem, jakikolwiek byłby to przypadek, robię to rano. Rozpoczęcie mojego dnia w optymistycznym tonie działa dla mnie świetnie i ustala taki sam kierunek dla całego dnia. Następnie mam czas, aby pomóc mojemu mężowi w kancelarii prawniczej lub zająć się czymkolwiek innym, nad czym akurat pracuję. Ostatnio bywało tak, że byłam przytłoczona pracą i nie byłam w stanie spędzić jakiegokolwiek czasu na pisaniu. Nie powinnam pozwolić na to, aby praca powstrzymywała mnie od mojej prawdziwej pasji, a jest nią pisanie i śpiewanie. Popełniłam błąd, powinnam była poświęcić czas właśnie na to. To jest klucz, jak sądzę. Przeznaczenie kilku chwil każdego dnia, by robić coś, co sprawia, że jesteś szczęśliwą lub tego, co serce podpowiada ci, że powinnaś robić. I jeśli pewnego dnia będziesz przytłoczona, upewnij się, by zrobić to, co kochasz następnego dnia. Nikt z nas nie może pozwolić sobie na to to, by nie żyć według swoich marzeń i pasji. Życie jest na to zbyt krótkie.
Passion Piece: Co uważasz za swój największy sukces: udaną karierę czy bycie spełnioną kobietą? A może oba te aspekty?
Darla: Na tym etapie mojego życia i w czasie całego mojego małżeństwa, postanowiłam postawić Boga na pierwszym miejscu, a następnie mojego męża, a potem resztę rodziny. Jeżeli jakikolwiek wybór dotyczący mojej kariery byłby w konflikcie z tym, o czym wcześniej wspomniałam, wtedy Bóg i moja rodzina byliby najważniejsi. Idąc przez życie i mając na uwadze te zasady, czuję się jednocześnie jakbym była spełnioną i odnoszącą sukcesy kobietą. A rozgłos, który zyskuję jako piosenkarka/tekściarka i artystka estradowa są darami, za które jestem bardzo wdzięczna. Nawiązanie kontaktu z ludźmi takimi jak ty, Natalia, którzy pomagają maltretowanym kobietom jest również darem.

Passion Piece: Problemy społeczne zawsze były bliskie twojemu sercu. Który z nich przysporzył ci w ostatnim czasie bezsennych nocy?
Darla: Z pewnością przemoc domowa i kobiety, które cierpią na całym świecie z powodu tej okropnej sytuacji.
Passion Piece: Jak kwestia przemocy domowej wygląda w Stanach Zjednoczonych w porównaniu do reszty świata? Dlaczego kobiety decydują się na to, by cierpieć w samotności w swoich czterech ścianach?
Darla: Niestety, przemoc domowa w USA, jak sądzę, wygląda tak samo jak w każdym innym kraju. Przeprowadziłam wczoraj bardzo smutną dyskusję z ofiarą przemocy i to ona oświeciła mnie na temat sytuacji życiowej, o której nie zdawałam sobie sprawy, że w ogóle istnieje. Jest ona kobietą, która wychowała się w kulturze gangu. Sposobem życia mężczyzn z gangu było znęcanie się nad ich dziewczynami czy żonami. Powiedziała mi, że przez wiele lat uważała, że bycie maltretowaną było „normalne”. Zdradziła również, że każda kobieta w jej rodzinie była zgwałcona, włącznie z nią samą, jej matką i dwoma siostrami. To było dla mnie bardzo smutne, gdy tak tam siedziałam i słuchałam jej historii, w których była również mowa o morderstwie jej kuzynki i jej nienarodzonego dziecka. Dlatego, dla tej kobiety, cierpienie w ciszy było sposobem na życie. To znaczy, to było jej życie do momentu, w którym szwagierka powiedziała jej, że powinna wydostać się z tej sytuacji, bo sobie na nią nie zasłużyła, że mogła to zrobić, że mogła to przetrwać. Jeżeli chodzi o te kobiety w krajach, w których nie mają na miejscu wsparcia odpowiednich organizacji, które nie mają dostępu do Internetu, by na ten temat poczytać i zamiast tego dostają wskazówki od podobnych im kobiet, wtedy jest to jak nigdy niekończąca się epidemia. Taka, którą będzie można rozwiązać przez odpowiednią edukację i wsparcie dostępnych organizacji. Po wielu wywiadach, które ostatnio przeprowadzałam z ofiarami przemocy domowej, rozumiem, że cierpią w ciszy, ponieważ nie wiedzą, gdzie się udać. To również może być rozwiązane poprzez edukację i świadomość. Są „anioły” (organizacje i ludzie), które naprawdę, naprawdę chcą pomóc. Wszystko, co muszą zrobić te kobiety, to je odnaleźć.

Passion Piece: Zdecydowałaś się podnieść ludzką świadomość na ten właśnie temat poprzez napisanie i nagranie piosenki pod tytułem: “To All the Gabbys in the World”. Kto jest tytułową bohaterką tej piosenki? Dlaczego to właśnie ona może reprezentować tysiące kobiet, które ulegają przemocy domowej?
Darla: Gabby Petito była piękną, młodą kobietą, blogerką, która podróżowała przez Stany Zjednoczone ze swoim chłopakiem. Pewnego dnia, ktoś zadzwonił i zgłosił na numer 911 w Utah, USA, że widział kobietę w samochodzie, która była bita przez mężczyznę. Oboje w końcu zostali zmuszeni przez policjantów do zatrzymania się na poboczu, a po przeprowadzonym przesłuchaniu niestety pozwolono im odjechać. W krótkim czasie, dla rodziny Gabby stało się jasnym, że dziewczyna zaginęła. Wywiązały się ogólnokrajowe poszukiwania, które doprowadziły do odnalezienia jej ciała, a po następnych ogólnokrajowych poszukiwaniach odnaleziono potwora – jej chłopaka, który popełnił samobójstwo. Poprzez imię Gabby, które jest w tytule piosenki, napisałam utwór na jej cześć, jak również na cześć każdej kobiety, którą znam, a w tym bardzo dobrej przyjaciółki, a także dla wszystkich tych, których nie znam, kobiet które są maltretowane, które z jakiegokolwiek powodu są uwięzione w takiej sytuacji i odmawiają odejścia od niej, które błędnie winią siebie same za nie do przyjęcia czyny popełnione przez ich oprawców, które usprawiedliwiają okrutne zachowanie wymówkami takimi jak: „on jest zestresowany” albo „on nie miał zamiaru tego zrobić”, czy też „to była moja wina”. Poprzez tekst piosenki, którą napisałam, chciałam zachęcić te tysiące kobiet ulegających przemocy domowej, by wydostały się z tej sytuacji i (podążając za tekstem piosenki) „Nie oglądaj się za siebie, odejdź, to ten czas, to nowy dzień. Odleć jak motyl, to będzie lepsze życie.”
Passion Piece: Kogo zaprosiłaś do pracy nad tym projektem? Dlaczego?
Darla: W przeszłości miałam zaszczyt wspólnie pracować nad tekstami i nagrywaniem piosenek z Ronnim Wilsonem, założycielem kultowego zespołu the Gap Band. Napisał on prawie wszystkie nagrania the Gap Band, które uzyskały status złotych i platynowych płyt. Ronnie poszedł już do Nieba, ale pośrednio poprzez to, że go znałam, dowiedziałam się o kanadyjskim artyście Lou Pomantim, niesamowitym aranżerze i producencie wielu wspaniałych artystów, a w tym Michael’a Bublé, Gordona Lightfoot i Anne Murray, ja również zaprosiłam go do współpracy nad nagraniem piosenki. Lou poleciał do Las Vegas, aby nagrywać tam, gdzie ja zawsze nagrywam, to jest w the University of Nevada, Las Vegas (UNLV), z moim wieloletnim przyjacielem Chuckiem Foley’em, fantastycznym gitarzystą, producentem i inżynierem. Po tym, jak piosenka została ukończona, mój mąż i manager, Bill, chciał by zostało nagrane video. Dlatego, sporządziłam scenariusz do video i wysłałam je do Ricka Walkera, nagrodzonego reżysera, z którym już kiedyś pracowałam nad moim specjalnym programem bożonarodzeniowym dla telewizji publicznej. Rick i jego zespół sfilmowali to video w Oklahomie i okazało się ono, w mojej opinii, świetną produkcją i taką, która już uzyskała wiele nagród, a w tym bycie finalistką i bycie nominowaną przez Indie Short International Festival jako Najlepsza Oryginalna Piosenka, Najlepsze Muzyczne Video, Najlepsza Scenografia. Mamy już ponad 1.1 milion odsłon na samym Facebooku, a piosenka została opublikowana 2 czerwca 2023 roku!
Passion Piece: Jaką zmianę w świecie chciałabyś wprowadzić dzięki swojemu projektowi? Jak chciałabyś go rozwinąć z czasem?
Darla: Jestem pełna nadziei, oprócz mojego całego zespołu utalentowanych ludzi, którzy pracowali nad tym projektem, że “To All the Gabbys in the World”, zmieni świat poprzez zachęcanie oraz motywowanie kobiet, by opuściły swoich prześladowców i rozpoczęły nowe życie. To byłoby cudowne, gdyby artyści na całym świecie śpiewali i nagrywali moją piosenkę.
Passion Piece: Jakie trzy słowa powiedziałabyś wszystkim kobietom, które pozostają w toksycznych związkach, pomimo bycia maltretowanymi? Dlaczego tak ważnym jest, by je pamiętać?
Darla: Uciekaj TERAZ! (Get out NOW!)
Dlaczego tak ważnym jest, żeby o tym pamiętać? Jutro możesz już nie żyć.
Passion Piece: Co kochasz robić w swoim wolnym czasie, kiedy nie jesteś na scenie?
Darla: Uwielbiam spędzanie czasu wieczorem na oglądaniu zachodów słońca z mojego tylnego patio, słuchając winyli z moim mężem, spędzanie czasu z moją cudowną mamą, głaskanie moich trzech kotów, pisanie, a także gotowanie wykwintnych dań.
Passion Piece: Gdzie widzisz siebie w najbliższej przyszłości? Nad jakimi projektami chciałabyś pracować?
Darla: Chciałabym stworzyć film pełnometrażowy dla dzieci i rodzin, jak również napisać muzykę do takiej produkcji.

Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Darla: Stań w swojej własnej obronie. Nie krytykuj swoich wyborów, wierz w to, że możesz być wszystkim, czym chcesz być.
Passion Piece: Dziękuję za tą niezwykle inspirującą rozmowę i życzę ci kolejnych wspaniałych projektów w przyszłości!
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photos by: Darla Z
Komentarze: no replies