Czy marzyliście kiedykolwiek o tym, aby przenieść się na Dziki Zachód i odwiedzić miejscowy saloon? A może chcielibyście zobaczyć Indian gotujących białego intruza na wolnym ogniu? Dla tych mniej odważnych wizyta w pobliskim zamku czy zimowym miasteczku też byłaby nie lada gratką! A jak to właściwie możliwe? Odpowiedź jest tylko jedna: Kolejkowo!




Ferie zimowe to okres, który sprzyja zwiedzaniu, a w szczególności spędzaniu czasu z dziećmi, zarówno tymi małymi, jak i nieco większymi. W zeszłym tygodniu miałam okazję odwiedzić miejsce, które spełniłoby najśmielsze oczekiwania młodego Indiany Jonesa, jak również delikatnej księżniczki, która miałaby ochotę przejechać się elegancką bryczką. Kolejkowo to niesamowita atrakcja turystyczna, to miejsce prezentujące świat w miniaturach, a według informacji podanej na stronie, wszystko zostało pomniejszone aż 25 razy!



W tym misternie wykonanym miniaturowym świecie zobaczymy sceny z życia codziennego ludzi mieszkających nie tylko na wsi, ale i w mieście. Różnorodność tych wszystkich konstrukcji i małych figurek może naprawdę zaprzeć dech w piersiach. A dlaczego? Bo każda z makiet przedstawia wyjątkowe historie, takie jak wyprawę w góry, akcję ratunkową czy leniwy niedzielny spacer. Można tam także zobaczyć ludzi pochodzących z różnych klas społecznych i wykonujących różne zawody. Przyjrzycie się z bliska pracy kierowcy ciężarówki, leśniczego, a nawet cyrkowca. Imponującym faktem jest to, że wiele z pociągów oraz samochodów porusza się samodzielnie, a do tego można zobaczyć na własne oczy statek pływający po prawdziwej wodzie! Co więcej, aby wszystko wydawało się bardziej realistyczne zmieniają się tam pory dnia, co 9 minut zapada noc, zapalają się światła nie tylko w domach, ale i latarnie na ulicach. Można również natrafić na ciemne chmury burzowe, z których pada prawdziwy deszcz!




Oprócz egzotycznych scenerii Dzikiego Zachodu, makiety przedstawiają miejsca i budynki znane mieszkańcom Górnego Śląska, na przykład dworca kolejowego w Gliwicach czy jego ratusza, ponieważ ta niezwykła atrakcja jest zlokalizowana właśnie w Gliwicach.




Bardzo polecam to miejsce na weekendowy wypad z rodziną, chociaż pewnym minusem jest to, że w całym obiekcie jest niezwykle tłoczno i trzeba uważać, aby nie zostać podeptanym przez rozemocjonowane dzieci, które pragną nie tylko podziwiać wszystkie te misterne instalacje, ale i się nimi pobawić. A wy jak spędzacie ferie zimowe z dziećmi?



Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
That place sounds amazing. I'd love to take my nieces there...but that's really an excuse for me wanting to go and take a ton of Instagram shots of those miniature towns. That gingerbread house was divine!
How neat. I would love to go here and check out the models. I am always impressed at the talent of the people who set these up.
So much detail is in this display. I find the guy doing pushups by the truck an unusual thing.
Oh how fun! For some reason I really love models and these is such a fun display. Thanks so much for sharing this with us!
I am planning much more family travel this summer. I look forward to your posts!
This is really awesome. When I was younger I always wanted to build something like this. I never got a chance to. Maybe someday.
This is so cool! It reminds me of the Miniatureland from Hamburg, which I visited a few months ago. I loved looking at all those tiny details.
This is so awesome! I used to take my sons to railroad model museums that were just like this. I miss those days!
Wow what a detailed display! I’ve watched many of those movies and used to wonder what it might be like. So I can see how this might interest some.
This is so cool! I never knew there were museums for railroad models. We never had a toy train set when younger, so I'd love to see this.
Wow! SO COOL! The amount of work and detail that goes into this is amazing!
Sounds really cool! My kids would love this!
Such amazing detail would love to visit. Looks like my family would have a good time.
Dziękujemy za wspólnie spędzone cudowne chwile :) Bardzo się cieszymy, ze miniaturowy świat wywarł na Was takie wrażenie. Zjawisko dnia i nocy, ruchome statki, pociągi, samochody, tysiące szczegółowych scenek czy padający deszcz to u nas codzienność.Cieszymy się, że całe włożone serce w przygotowanie wystawy zostało docenione. Makiety pokazują całe życie, w każdym jego wymiarze - na wesoło i na poważnie, z humorem i z chwilą refleksji. Dlatego trafiają one do każdego w każdym wieku i w każdym nastroju. Mamy nadzieję, ze to początek wspólnej przygody :) Do zobaczenia