Otacza cię wszechogarniająca nuda? Nie masz pomysłu na to, jak spędzić czas wolny? Znudziła ci się monotonia i wieczna powtarzalność? Chcesz spróbować czegoś zupełnie nowego? Otóż … ja również zadałam sobie te pytania i na szczęście coraz więcej miejsc oferuje nam niepowtarzalną rozrywkę oraz możliwość miłego spędzenia popołudnia. Od jakiegoś czasu bardzo popularne stały się tak zwane Escape Rooms, które swoją tematyką mogą przenieść nas w rozmaite zakątki, zarówno świata realnego, jak i tego fantastycznego. A właściwie co to oznacza dla przeciętnego śmiertelnika?
Jak sama nazwa wskazuje Escape Rooms są to pokoje, z których w ciągu godziny należy znaleźć drogę ucieczki. Tak jak już wcześniej wspomniałam, pomieszczenia te mogą być urządzone w różnej tematyce, od dzikiego zachodu po przestrzeń kosmiczną, od starożytnego Egiptu po zamek sławnego Draculi … do wyboru do koloru. W każdym z takich pokojów znajdziemy rozmaite wskazówki, łamigłówki, kody oraz szyfry, które teoretycznie powinny pomóc nam wydostać się na zewnątrz.
Jak taka przygoda wyglądała w moim przypadku? Ano, był to tak zwany mój pierwszy raz … zresztą jeden z wielu, które przeżywamy w życiu i ogólnie miałam pewien zarys w głowie, tego co może się w takim miejscu przydarzyć, a mimo to kilka rzeczy stanowczo mnie zadziwiło. Ale od początku! Wybraliśmy jeden z wielu lokali w Katowicach, który oferował udział w misternie przygotowanych dla nas zagadkach i łamigłówkach rodem z filmów o Herkulesie Poirot. Miejsce to znajdowało się w rejonie centrum Katowic przy ulicy Stawowej 3/6. Na wstępie nasza ekipa została przywitana przez gospodarza i podzieliliśmy się na dwie drużyny. Jedna grupa została wysłana do starożytnego Egiptu, natomiast druga do zamku Draculi. Z wiadomych względów nie mogę wam wyjawić wszystkiego, ponieważ poważnie podkopałoby to interes wcześniej już wspomnianego przemiłego gospodarza. A więc postaram się przedstawić wszystko w wielkim skrócie. Ja trafiłam do grupy, która dosłownie przeniosła się w świat starożytnego Egiptu. Pokój został urządzony idealnie, pod stopami chrzęścił nam piach, a na ścianach otaczały nas malowidła, które niewątpliwie kojarzyły się z wnętrzami piramid i sławnymi faraonami. Przed wkroczeniem do tej niezwykłej komnaty zostaliśmy krótko poinstruowani, o tym w jaki sposób mamy się poruszać po pokoju oraz zostało podane nam wprowadzenie do naszej przygody. A mianowicie podczas wakacyjnego pobytu w Egipcie, jeden z nas … de facto osobnik żądny adrenaliny … namówił swoich kompanów do odłączenia się od nudnej i standardowej wycieczki z przewodnikiem po starożytnej piramidzie. Podziwiając z bliska malowidła, pewna gapa przesunęła dźwignię i bęc znaleźliśmy się wszyscy zamknięci w niewielkim pomieszczeniu (PS. Wstęp nieco bardziej rozwinięty znajduje się na stronie Escape Room Katowice, więc nie zdradziłam wam zbyt wiele!). Początkowo wszystkie byłyśmy podekscytowane, odkrywałyśmy kolejne kufry, książki oraz klocki, które miały nas doprowadzić do klucza finalnie otwierającego drzwi i uwalniającego nas z powrotem do świata realnego. Wchodząc do tego pokoju pomyślałam „No i fajnie … cóż w tym może być trudnego …”, a jednak mój tok myślenia został bardzo szybko zweryfikowany … i jak to się potocznie mówi, życie ustawiło mnie do pionu! Po odnalezieniu oczywistych wskazówek … zostałyśmy pozostawione same sobie i stercie kłódek, kłódeczek, kłóduniek, które otwierały się w rozmaity sposób, od kluczy po szyfry, żeby zwiększyć dreszczyk adrenaliny. Początkowe półgodziny przeleciało jak z bicza trzasnął, a my niestety utknęłyśmy … a Egipt nie byłby Egiptem bez telefonów komórkowych … a więc postanowiłyśmy zadzwonić do naszego gospodarza, a bliskiego kumpla faraona … z zapytaniem o pierwszą wskazówkę. No i później już samo jakoś tak poszło, że zegar z czerwonymi cyferkami (trochę jak bomba zegarowa) przypominał nam o uciekającym czasie i rozmowy zamiejscowe z Egiptu do Polski okazały się niezbędne … tak, tak właśnie tłumaczyłyśmy to sobie jako tzw. tęsknotę za domem. No i co tu dużo mówić, poległyśmy na układaniu klocków, o różnych kształtach, które miały nam pomóc odnaleźć klucz do wyjścia. Podczas tych zmagań przez głowę przebiegł mi obraz szympansa wkładającego klocki w otwory o podobnych kształtach, nagradzanego za każdy poprawny traf. Niestety w ciągu godziny nie udało nam się opuścić pokoju i drużyna z komnaty Draculi nas pokonała. Ale tak serio dziewczyny z mojej grupy dały świetnie radę, łamały kody i szyfry, rozwiązywały skomplikowane zagadki matematyczne, a do tego przekopały dokładnie pustynię … a to niemałe osiągnięcie!
Zabawa naprawdę świetna i mobilizująca do kreatywnego myślenia. Poleciłabym to miejsce wszystkim poszukiwaczom przygód! I ty możesz być jak Indiana Jones … wystarczy zebrać grupę znajomych i odwiedzić jeden z wybranych Escape Roomów! Ja już spróbowałam … a ty? Na co czekasz?
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photo by Scott Rodgerson on Unsplash
Zdjęcie z maskami by Escape Room Katowice
Always love escape rooms, I think they are an awesome idea and thing to do! Haven't done one in a while and this blog post made me want to do another, thanks for sharing!
It's something nice to do once in a while for a change! :) Hope you'll find time to visit one soon. :)
Super fun! I did one of these with my work and personalities really come out.
Yes, they really do come out. :)
I have never done one of these YET but I hear so many great things about them. I hear that they are so much fun. Many teachers create Escape Room activities in the classroom that coincides with curriculum and the kids LOVE them.
Oh, I'm a teacher ... and you gave me an idea for a superb lesson. :) Thanks for sharing your comment! :)
I’ve been wanting to try one of these. But now I’m sold!
You'll definitely enjoy such a place :)
I think you have to be with the right group of people. My husband and I would flight in this experience
Yes, I also have some competitive friends who need to win every time ... it makes the game even harder! :)
I have always wanted to try this but no one around me is willing to come along. ❥ tanvii.com
You could try it out for your b'day or another occasion ... maybe your friends would be more willing to participate then in such a game! :)
I love Escape rooms! One the best things you can do on a night out with friends.
I agree, each time you visit such a place you can experience something totally new. :)
Escape rooms are the best. My family is planning on doing one for my sister's birthday and I cannot wait.
I hope you'll have a great time with your family and that your sister will never forget this b'day! :)
Have never tried it.. but will try it for sure...
Oh you should definitely give it a try! :)
Sounds like a fun time with friends who love adventure as much as I do! :)
I think this kind of leisure activity is mainly for people who love adventure! :)
The escape room sounds really fun and team-building. I have never been to anything like that before, but I know many people from my job would benefit from this type of activity (me included).
It's really team-building as you can check how well you can cooperate with certain people in your group. :)
I have heard so much about these escape rooms and have been curious. I think I may find one and book it for a night of fun. Nailil www.thirtyminusone.com
You should try it out, it's real fun and it's great to do something different from time to time! :)
I've always wanted to try one of these. Maybe I will get the courage one day since there always seems to be a groupon deal for a few in my area.
Don't hesitate and if you can make use of groupon it's even better! :) I also paid little money for my escape room, but it was fun! :)
I love escape rooms. SO Darcee & I did one here in New Orleans that was the Voodoo Rooms. It was my first time and we almost made it out with 2 clues left when time ran out. But I was totally amazed not only with the decor but how you get sucked into the adventure like a kid becoming Indiana Jones as you put it. The second one we did was a group in San Diego and it was a Mexican Mayan Ruins so it was definitely something out of an adventure book. Doing one in an Egyptian pyramid...that may be the next one for me too! Very cool!
Actually, I'm going to visit another escape room on Friday, but I don't know the theme yet. I'm glad your experiences were so positive and I hope you'll enjoy the next visits. :)