JAK DALEKO NOGI PONIOSĄ…
Pot. Wysiłek. Naciągnięte mięśnie. Kontuzje. Godziny treningów i wyrzeczeń. Tak właśnie wygląda życie biegaczy oczami totalnych sportowych ignorantów. Oczywiście każde z tych stwierdzeń może być użyte w odniesieniu do tej i wielu innych dyscyplin sportowych. Co właściwie można nazwać esencją tej konkretnej?
Chęć zapanowania nad własnym ciałem i własnym życiem. Wykorzystanie potencjału, który często nie ma okazji ujrzeć światła dziennego, szczególnie jeżeli wymaga od nas wzmożonego, niejednokrotnie niewygodnego wysiłku. Walka z samym sobą i z własnym ciałem, z której choć nie zawsze możemy wyjść zwycięsko, to z pewnością stopniowe pokonywanie kolejnych ograniczeń daje niezwykłą satysfakcję i chęć dokonywania rzeczy większych, niż jesteśmy sobie w stanie wyobrazić.
Jak daleko nogi poniosą… Czyli właściwie gdzie? No właśnie, gdy tylko odkryjemy możliwości naszego ciała, będziemy biec dalej. Czy to dosłownie, czy po prostu podejmując kolejne życiowe wyzwania.
Mam ogromną przyjemność przedstawić wam moją dzisiejszą rozmówczynię – Jeannie Mañaga, która pokrótce opowie o swojej pasji, jaką jest bieganie, ale także o swoich wegańskich eksperymentach w kuchni.

Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Jeannie: Mam na imię Jean, ale już od czasów studenckich moi bliscy przyjaciele zaczęli nazywać mnie Jeannie, a ja się do tego przyzwyczaiłam i zaczęłam używać tego zdrobnienia. Od 10 lat mieszkam w Singapurze. Jestem zagorzałą fanką biegania, lubię także przygotowywać niezawierające nabiału/wegańskie desery.
Passion Piece: Zdrowy styl życia i bycie aktywnym jest promowane przez zawodników wszelkich dyscyplin sportowych. Jak ty odnalazłaś swoją pasję dla biegania?
Jeannie: Wszystko zaczęło się, gdy przeprowadziłam się do Singapuru, gdzie parki są o wiele bardziej dostępne i możesz biegać w nich o każdej porze dnia. Kocham też sposób w jaki władze promują tutaj zdrowy styl życia oraz oferują nagrody/zachęty, takie jak vouchery na zakupy spożywcze, jeżeli bierze się udział w ich inicjatywach.
Passion Piece: Jak wyglądały twoje pierwsze kroki? Jakie trudności musiałaś pokonać?
Jeannie: Początki był okropne. Zapisałam się na pięciokilometrowy bieg, zaczęłam szybko, ale z powodu niewystarczającego treningu skończyłam go idąc w bólu.
Bycie zdyscyplinowanym jest ważne, nie należy chodzić późno spać, nastawiając umysł na bieganie. Lepsze odżywianie i spożywanie zdrowego jedzenia, a także podążanie za treningowym planem jest ważnym aspektem, by osiągnąć swoje biegowe cele.
Nie czułam się również komfortowo biorąc samotnie udział w wyścigach, byłam bardzo nieśmiała do momentu, gdy zdołałam ukończyć mój pierwszy samodzielny półmaraton. To pomogło mi bardzo w pokonaniu mojej nieśmiałości i zaczęłam zapisywać się na zawody bez towarzystwa innych.
Passion Piece: Jak wygląda twój codzienny trening? Na co zwracasz szczególną uwagę?
Jeannie: Biegam 3 razy w tygodniu. Jestem rannym ptaszkiem, więc nastawiam budzik na 5 rano, by się przygotować i jestem poza domem już przed 5:30. Są to zazwyczaj krótkie biegi przed pracą. W weekendy planuję długi bieg, także o poranku jeżeli dopisuje pogoda.
Sen i posiłki są dla mnie ważne. Staram się też unikać alkoholu, kiedy mam długie biegi, a już całkowicie rezygnuję z niego, gdy przygotowuję się do maratonu.
Passion Piece: Jakich rad udzieliłabyś wszystkim tym, którzy chcieliby spróbować swoich sił w bieganiu w niedalekiej przyszłości?
Jeannie: Znajdź sobie cel i się go trzymaj. Zacznij powoli, oglądaj filmy i czytaj książki na temat biegania. Znajdź wygodną parę butów biegowych. Odgrywają one ważną rolę i pomagają uniknąć kontuzji, a także zapewnią ci komfort.
Znajdź sobie partnera, który pomoże ci osiągać sportowe cele lub po prostu kumpla do biegania i pomagajcie sobie wzajemnie rozwijać swoje biegowe umiejętności. Dyscyplina jest kluczem do tego, by cieszyć się bieganiem. Przestrzegaj dni, w czasie których trenujesz i tych bez biegania.
Nasze ciało jest zdolne do wszystkiego, uwierz mi.

Passion Piece: Czy masz swój ulubiony strój biegowy? Na co zwracasz uwagę przed jego kupnem?
Jeannie: Nie mam tak naprawdę ulubionego zestawu biegowego, ale kiedy byłam świeżakiem kupowałam produkty Nike, od szortów po sportowe staniki. Później, gdy biegałam już regularnie, zdołałam zebrać pokaźną kolekcję biegowych koszulek i podkoszulek, więc nie muszę już ich obecnie kupować.
Odkryłam Decathlon, który jest tanią europejską marką, ale dobrej jakości. Mam szczęście, że moja rodzina często prezentuje mi zestawy biegowe, bo wiedzą, że są one tym, czego potrzebuję.
Zwracam uwagę na cenę i jakość, nie potrzebuję drogich ciuchów sportowych. Przepuszczam więcej pieniędzy na buty biegowe, bo zależy mi na komforcie i jakości. Ważnym jest to, by nosić odpowiednią parę zależnie od twojego typu chodu.
Passion Piece: A co jeżeli chodzi o dietę? Czy przestrzegasz jakiejś konkretnej?
Jeannie: Skupiam się głównie na jedzeniu warzyw i produktów niezawierających nabiału. Praktykuję styl życia oparty na roślinach, więc zawsze mam ochotę na słodycze, piekę wegańskie ciasta i ciasteczka.
Passion Piece: Prowadzisz swoją własną stronę internetową. Co jeszcze poza tematami związanymi z bieganiem mogą na niej znaleźć twoi czytelnicy?
Jeannie: Poza artykułami poświęconymi bieganiu, można na niej znaleźć przepisy, które są wegańskie i pozbawione nabiału. Dzielę się łatwymi, przyjaznymi domowemu budżetowi i nieskomplikowanymi posiłkami dla tak zapracowanych ludzi, jak ja. Na moim blogu znajdziecie również sekcję lifestylową, gdzie dzielę się informacjami pomagającymi zrozumieć styl życia oparty na roślinach oraz jak zyskać z nich białko oraz żelazo.
Passion Piece: Co kochasz robić w swoim wolnym czasie?
Jeannie: Oprócz biegania, pieczenia i gotowania gram w badmintona, ale w ostatnim czasie musiałam zaniechać tej pasji z powodu ograniczeń związanych covid-19. Lubię też czytać książki i oglądać filmy dokumentalne na temat wykonywania zdjęć.
Passion Piece: Jakie są twoje cele na najbliższą przyszłość?
Jeannie: Chciałabym wziąć udział w następnym ważnym światowym maratonie, pragnę także otworzyć swoją własną wegańską kawiarnię.
Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Jeannie: To trudne pytanie, ponieważ stosuję wiele mantr w życiu.
„To nie ma znaczenia, jak powoli idziesz, tak długo, jak nie przestaniesz.” – Konfucjusz.
To może być zastosowane w odniesieniu do naszej życiowej podróży, naszych marzeń i aspiracji.

Passion Piece: Dziękuję bardzo za tą ciekawą rozmowę i życzę ci powodzenia w następnym maratonie!
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photos by: Jeannie Mañaga
Komentarze: no replies