Sztuka niejedno ma imię i już niejednokrotnie miałam okazję to udowodnić. Co można nią nazwać? Myślę, że każdy efekt naszej twórczej pracy, dzięki któremu możemy wyrazić siebie, swoje myśli, przekonania oraz upodobania. A czy ważnym jest to, jakich materiałów użyjemy do stworzenia naszego dzieła? Niewątpliwie odpowiedzi będzie tak wiele, jak wielu jest ludzi na świecie. I to jest piękne! Jeżeli wszystko może być sztuką, to nie ma tu żadnych granic i tak naprawdę wszystkie chwyty są dozwolone, pod warunkiem że działania, które podejmujemy są całkowicie zgodne z naszym postrzeganiem wyrazu artystycznego.
Kwiaty to naturalne arcydzieła, niezmiennie zachwycające i zadziwiające swoją doskonałością, ulotnością, a także swym niezwykle wonnym zapachem. Często bywa tak, że to, co na pierwszy rzut oka wydaje się być prostym bukietem, wcale nim nie jest. A przed naszymi oczami ukazuje się misterna kompozycja, tworzona długimi godzinami przez artystów-pasjonatów, którzy zdecydowali się poświęcić swoje życie dla sztuki, która z pewnością nie należy to sztuk głównego nurtu. Ma ona jednak ogromną szansę na to, by zagościć na salonach i to nie tylko tych ekskluzywnych, ale i w tych malutkich, przytulnych, znajdujących się w naszych własnych domach. Mam dzisiaj ogromną przyjemność przedstawić wam Rose Cao Pilipets – szczęśliwą mamę, żonę oraz artystkę tworzącą przepiękne kompozycje kwiatowe.

Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Rose: Tu Rose z Wietnamu, obecnie mieszkam w Serbii. Jestem pełnoetatową mamą i mam dwoje dzieci, czteroletniego syna oraz pięciomiesięczną córeczkę. Jestem artystką w zakresie kompozycji kwiatowych, a od 2016 roku także instruktorką. Obecnie pracuję w 100% online, by móc poświęcać czas rodzinie, sobie oraz mojemu ogrodowi.
Passion Piece: Jesteś nie tylko spełnioną mamą i żoną, ale także odnoszącą sukcesy oraz nagrodzoną projektantką kwiatową. Jak odkryłaś swój talent w dziedzinie rękodzieła, a szczególnie tego związanego z kwiatami?
Rose: Dziękuję za tak miłe słowa, zachowam pierwszą część twojego komplementu dla męża oraz dzieci, żeby mogli mi udzielić na ten temat informacji zwrotnej. A jeżeli chodzi o drugą część, byłam srebrną medalistką na Singapore Garden Festival w 2016 roku – jest to najbardziej prestiżowy pokaz kwiatów tropikalnych na świecie (mój projekt jest pokazany w 1:09 minucie tego video ). Dojście do tego momentu to długa historia, ale mam szczęście, że odkryłam swoją pasję poprzez mojego partnera. Gdy poznałam go w 2014 roku, wciąż pracowałam jako demand planner w firmie z branży naftowej. Lubiłam tą pracę, ponieważ była dla mnie wyzwaniem, a do tego dobrze mi za nią płacono. Ale jeżeli ktoś zapytałby mnie czy byłam podekscytowana codziennym dojeżdżaniem do pracy… Hmmm, nie bardzo. Ponieważ ta podróż trwała dość długo, znienawidziłam tą rutynę i wręcz nie mogłam doczekać się weekendów, by po prostu trochę odpocząć. Natomiast mój partner – trener fitness – był zawsze podekscytowany spotkaniami ze swoimi uczniami, nigdy z tego powodu nie chorował ani nie narzekał. Był prawdziwą kulą energii i podziwiałam w nim ten rodzaj podejścia do pracy, nawet życzyłam sobie tego, by pewnego dnia być tak nastawioną do moich obowiązków zawodowych – robić to, co kocham (a mianowicie sztukę, kocham malować i mieszać kolory), wtedy moje dni nie byłyby stracone.
W czasie naszej drugiej randki kupił mi bukiecik róż. Od tego moment, dokładnie co tydzień, dostawałam nowy typ kwiatów. Nie znałam się wtedy na ich nazwach i nie miałam pojęcia jak je układać, a mój partner nawet zakupił dla mnie szklany wazonik. Na początku podcinałam tylko ich łodygi, wsadzałam je do wazonu i zalewałam wodą z kranu. Tak właśnie wyglądały moje początki (a teraz wiem dokładnie, że źle się do tego wszystkiego zabierałam, ponieważ niektóre rodzaje kwiatów nie wymagają pełnego wazonu wody) lol. Otrzymałam ich tak wiele, że poczułam potrzebę udziału w kursie poświęconym właśnie kwiatom (najpierw myślałam o szkoleniu podstawowym), ale po pierwszych dziesięciu lekcjach kursu podstawowego zapisałam się na szkolenie profesjonalne, które trwało jeszcze siedem miesięcy zanim je ukończyłam. Powiedziałabym, że zainteresowanie przerodziło się w hobby, następnie skierowało się w stronę pasji, by w końcu stać się moim zawodem.

Passion Piece: Niewiele osób zajmuje się kwiatami profesjonalnie. Dlaczego ten typ sztuki jest tak wyjątkowy?
Rose: Po pierwsze, ten rodzaj sztuki jest tak wyjątkowy, ponieważ uważany jest za bardzo ulotny, co oznacza, że trwa przez bardzo krótki okres czasu (Czy kiedykolwiek widziałaś sztukę związaną z dymem? Bańkami mydlanymi? Lodowymi rzeźbami?). Stworzenie czegoś takiego wymaga wiele czasu oraz szarych komórek, a jeżeli chodzi o kwiaty, mogą być dość kosztowne. W rezultacie, musisz tworzyć i tworzyć, polegając na tym, co jest akurat dostępne w okolicy, w której mieszkasz, albo na panującym w danym momencie sezonie…
Po drugie, w przeciwieństwie do malarzy, którzy mogą mieszać kolory na swoich paletach, artyści kwiatowi nie mogą zmieniać barw kwiatów. Musimy nauczyć się jak je ze sobą łączyć.
Passion Piece: Z jakimi wyzwaniami musiałaś się zmierzyć stawiając swoje pierwsze kroki w projektowaniu kompozycji kwiatowych?
Rose: Powiedziałabym, że po pierwsze to z brakiem docenienia dla mojej pracy lub poziomem zrozumienia dla tego typu sztuki, który chyba jeszcze nie istnieje! Dobrym przykładem na to jest moja mama, która nie uważa, że to, co tworzę jest ładne, ani że się sprzeda. Powiedziała mi kiedyś: „Nie kupię kompozycji kwiatowej, która składa się tylko z jednego kwiatu”. Czyli ten przykład ukazuje nam tok myślenia, według którego wartość jest równa ilości, natomiast powinien być on zastąpiony przez docenienie niepowtarzalnej kompozycji (nie ma drugiej dokładnie takiej samej, powinno się również brać pod uwagę czas i kreatywność projektanta w każdym jego projekcie).

Passion Piece: Zdaje się, że początkowe trudności wcale cię nie zniechęciły! Gdzie szukasz swoich inspiracji? Na co zwracasz szczególną uwagę?
Rose: Właściwie te trudności okazały się być dla mnie szansą. Jeżeli ludzie jeszcze nie zrozumieli wartości takich projektów, wtedy to ja muszę ich do tego przekonać (wyedukować mój docelowy rynek zbytu). Wiedziałam, że moja sztuka się nie sprzeda, jeżeli nie będzie chętnych, by za nią zapłacić. Dlatego stworzyłam kurs, w czasie którego to oni sami tworzą swoje małe dzieła sztuki. Przynajmniej po dołączeniu do jednego z moich kursów tak, by mogła uczyć się z innymi uczestnikami – mama zaczęła w końcu lubić moją pracę oraz doceniać sztukę kwiatową bardziej jako całość. 🙂
Swoje inspiracje czerpię z przeróżnych rzeczy, mogą być tak proste jak pnącza bambusa czy papier kraftowy… Stawiam je przed sobą i zastanawiam się co mogłabym z nich zrobić, jak mogłabym stworzyć z nich formę artystyczną. Ale kluczowym czynnikiem, by tworzyć jest to, by nie widzieć czegoś i nie ulegać żadnym wpływom. Po prostu bawię się materiałem jaki mam. Zwracam uwagę na formy, kolory i teksturę wszystkiego, z czego korzystam. Staram się układać je samodzielnie lub mieszam je ze sobą. Chcę się przy tym dobrze bawić oraz wyrażać swoje myśli!
Passion Piece: Czy jest jakiś szczególny rodzaj kwiatów z jakim lubisz pracować?
Rose: Jako artystka nie odczuwam żadnych ograniczeń pracując z pewnymi typami kwiatów, ponieważ tak jak już wspominałam, formy, kolory, tekstura… pomiędzy wieloma innymi elementami to są właśnie te najważniejsze czynniki.
Ale gdybym musiała wybierać, powiedziałabym że lubię pracować z orchideami ponieważ wytrzymują dłużej niż większość kwiatów, mają też unikalną formę, jak żadne inne.

Passion Piece: Masz wiele do zaoferowania swoim klientom oraz ludziom zainteresowanym kompozycjami roślinnymi. Oprócz prowadzenia warsztatów, obsługiwania prywatnych eventów oraz tworzenia ślubnych dekoracji, sprzedajesz także kwiaty. Którą z tych okazji dla twojej twórczości lubisz najbardziej? Dlaczego?
Rose: Wszystko zaczęło się od organizowania warsztatów, a powodem był ten wspomniany w jednej z poprzednich odpowiedzi. Najbardziej lubię uczyć innych. Odczuwam satysfakcję z obserwowania moich uczniów, gdy tworzą przyjemne aranżacje oparte na tym, czego się ode mnie nauczyli. Oczywiście lubię też wszystkie te pozostałe rzeczy, takie jak duże projekty w czasie ślubów czy podczas wielkich otwarć, jednakże to właśnie nauczanie sprawia mi najwięcej przyjemności.
Passion Piece: Jakiego rodzaju klienci zwracają się do ciebie najczęściej? Czego od ciebie oczekują?
Rose: 2 lata temu zaczęłam pracować online. Dlatego większość moich klientów, to moi uczniowie. Chcą się nauczyć jak tworzyć kompozycje kwiatowe, by otworzyć swoje własne kwiaciarnie, a świeżo upieczeni floryści pragną podnieść swoje kwalifikacje, bywa też tak, że po prostu chcieliby nauczyć się nowej umiejętności we własnym tempie, by dekorować domy lub tworzyć aranżacje/prezenty dla bliskich im osób. W czasie pandemii koronawirusa, zauważyłam wzrost zainteresowania moimi kursami, co odzwierciedla się w liczbie ich uczestników. Ludzie zaczynają szukać rzeczy, które mogliby robić z domu.

Passion Piece: Co uważasz za swój największy sukces w zakresie projektowania kompozycji kwiatowych?
Rose: Na początku myślałam, że tym sukcesem było zdobycie srebrnego medalu na SGF2016 będąc pierwszą Wietnamką, której się to udało, ale po tak wielu latach w biznesie dotyczącym szkoleń z projektowania kompozycji kwiatowych, myślę że największym moim sukcesem jest zmienianie sposobu myślenia naszego społeczeństwa, a w szczególności na temat wartości tych projektów, a to wszystko poprzez właściwą edukację.
Passion Piece: Wykonujesz naprawdę dobrą robotę. Jak godzisz życie prywatne z tym zawodowym?
Rose: Zmiana pracy pomogła mi zrównoważyć moje życie. Teraz mam czas, by zająć się dziećmi. Nawet jeśli dochód nie jest taki dobry jak wcześniej, to kocham swój styl życia i czas, który zyskałam robiąc to, co robię teraz.
Passion Piece: Co jest w życiu ważniejsze? Podążanie za swoją pasją, a może odnalezienie odpowiedniej równowagi?
Rose: By przetrwać możesz nie potrzebować żadnego z powyższych, wystarczy że będziesz mieć pracę, która opłaci twoje rachunki, ale jeżeli chcesz czuć się potrzebną, lepiej znajdź to, co kochasz robić. Jednak jeśli pragniesz wieść wartościowe życie, będziesz potrzebowała obu wspomnianych przez ciebie aspektów.

Passion Piece: Co lubisz robić w swoim wolnym czasie? Czy jest jakieś hobby, którym chciałabyś się zająć?
Rose: Lubię malować oraz tworzyć z gliny wraz z moimi dziećmi. Uczę się jak prowadzić ogród, a także jak być samowystarczalną.
Passion Piece: Gdzie widzisz siebie w najbliższej przyszłości? Czy jest jakiś nowy projekt nad którym chciałabyś pracować?
Rose: Moim planem jest to, by uprawiać więcej warzyw oraz owoców, a w konsekwencji w mniejszym stopniu polegać na supermarketach, a następnie posadzić więcej kwiatów w moim własnym ogrodzie. Już wkrótce mój kanał na youtube będzie wypełniony wszelkimi projektami i aranżacjami z zastosowaniem kwiatów oraz listowia, a to wszystko prosto z mojego ogrodu. Och, samo myślenie na ten temat sprawia, że jestem bardzo szczęśliwa.
Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Rose: Najlepiej służysz społeczeństwu, gdy robisz to, co kochasz.
Passion Piece: Dziękuję bardzo za tą niezwykle inspirującą rozmowę i życzę ci samych sukcesów w ogrodzie! 🙂

Pasja to iskra, która napędza nas do działania i nie pozwala nam zgasnąć. Próbujmy nowych rzeczy, bo tylko dzięki nim będziemy mogli zdecydować, co tak naprawdę kochamy i czemu chcielibyśmy poświęcić nasze życie. Mam nadzieję, że Rose właśnie was do tego zachęciła!
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photos by: Rose Cao Pilipets
Oh wow, what talent. I just love these creations. I've always loved flowers.
O tak! Wspaniały wywiad, wręcz czuję, jakby Rose była obok mnie. Nawet nie wiesz, jak potrzebne były mi te odpowiedzi :)
Wow, Rose is an artist. She has magical hands to make such lovely pieces. Flowers are my favorite gifts.
I am in love with this work of art. I love flowers especially orchids. Never seen anything like it. Stunning work.
These are gorgeous! Flowers are natural pieces of art. Orchids are unique and look so elegant.
Love the floral design art! Nice interview questions to know More about her.
great interview! I am very interested and it was a nice read for me today
What a beauty these works with flowers she is truly amazing!
I love her designs! So unique. I don't think that design has reached our shores. And she's so pretty, too. :)
I never realised that there was such a thing as a floral designer. I always thought there were people who arranged flowers and that was it.
What a wonderful job and such amazing talent. Knowing that your creation is short-lived makes it even more special.
Such a talented individual. Those arrangements are really superb-looking.
She's a truly interesting lady and creates such beautiful designs. Love her story!
She is so talented. Her pieces are gorgeous, proper art. I have never seen anything like it before.
Oh wow, she must be good if she's an international award-winning floral designer. It sounds like she is a very creative person especially as she does painting in her free time.
What a very beautiful gift and talent! I also have the same future goals for my gardens!
These are really beautiful. Thanks for sharing with me.
She is an amazing and talented artist! Glad that you got an opportunity to interview her :) I can't wait for her next work.
Oh wow, She's really a talented one! I wish I am like her. You are so lucky to be able to interview and meet her.
I really liked Rose's creations. I loved reading this. I do interviews too and I feel it is always great to read and know about others and their thoughts.
Rose is very creative and her pieces are unique!