Passionpiece
  • Strona główna
  • Blog
  • O blogu
  • Kontakt
  • English (US)
  • Polish (PL)
grudzień 3, 2020  |  autor Natalia w Blog, Ludzie z pasją

Wywiad tygodnia: Magdalena Walczak

Passion Piece - Magdalena Walczak cover 1

Życie to skomplikowana maszyna, składająca się z nieskończonej liczby trybików wprawiających w ruch różnego rodzaju wydarzenia oraz wiążące się z nimi emocje. Czy zastanawialiście się kiedykolwiek jak te poszczególne momenty kształtują nas jako jednostki? Dlaczego czujemy się tak, a nie inaczej? Dlaczego w danej sytuacji reagujemy tak, a nie inaczej? Dlaczego nasze relacje nie są tak udanymi, jakbyśmy sobie tego życzyli? Jak inni radzą sobie z trudnościami? Dlaczego są szczęśliwi? Dlaczego tworzą długoletnie, a co najważniejsze, oparte na obustronnym szacunku związki?

Nic nie dzieje się samo. To, co możemy zaobserwować u innych nie zawsze jest tym, czym nam się zdaje być na pierwszy rzut oka. A nawet jeśli ludzie będący przedmiotem naszego zainteresowania radzą sobie z rzeczywistością nieco lepiej, to nie znaczy, że my również nie będziemy mogli poprawić swojej sytuacji w przyszłości.

Każdy z nas ma inną historię do opowiedzenia, ponieważ zostaliśmy ukształtowani przez różne wzorce, wydarzenia, emocje, a nawet dość często ignorowane zbiegi okoliczności. Nasze życie to mapa, na której odbijają się wszystkie elementy łamigłówki, do której kluczem okazuje się być nasz umysł. Musimy zdecydować się na podróż w głąb siebie, która pomoże nam zamknąć wrota przeszłości, by odnaleźć te jeszcze skrywające się gdzieś w oddali… drzwi, po przekroczeniu których będziemy mogli rozpocząć szczęśliwsze, bo z pewnością bardziej świadome życie. Mam ogromną przyjemność przedstawić Wam moją dzisiejszą rozmówczynię – Magdalenę Walczak – autorkę książek, które mogą okazać się wspaniałymi duchowymi oraz psychologicznymi przewodnikami po różnych poziomach podświadomości oraz tego, co się w niej skrywa.

Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?

Magdalena: Nazywam się Magda Walczak i napisałam książkę dla kobiet. Brzmi trochę banalnie, wiem (śmiech). Co prawda tych książek dla kobiet jest wiele, ale „Labirynt…” bardzo mocno definiuje mnie samą przede wszystkim jako człowieka, dzięki czemu wierzę, że w tym samym może pomóc moim czytelniczkom. Ba! Uważam wręcz, że dla wielu ludzi to najważniejsze zadanie w życiu: dowiedzieć się, kim są i pójść… za tą wiedzą (śmiech). Jestem osobą, która próbowała dokonać tej sztuki na najgłębszych poziomach, pokazując drogę poszukiwania samej siebie po oddzieleniu się od toksycznych relacji i przeszłości. Jestem kobietą, która dowiedziała się, czego chce i czego potrzebuje. Ubrana na cebulkę schematów, zależności, przekonań i opinii, w metaforyczny sposób obnażyłam wszystkie uczucia. Kim więc się stałam? Dziewczyną, która zaczęła dojrzale dbać o siebie w myśl zasady: „Z pustego i Salomon nie naleje”. Zyskałam też nową tożsamość: pisarki (śmiech).

Passion Piece: Jesteś germanistką z wykształcenia, nauczycielką z zamiłowania oraz specjalistką do spraw transakcji oszukańczych z zawodu. Co natomiast wywołało w tobie chęć podzielenia się swoimi przemyśleniami z szerszym gronem odbiorców?

Magdalena: Tutaj skoryguję delikatnie opis – już nie jestem nauczycielem, ten etap mam za sobą. To było wspaniałe i ciekawe doświadczenie.

Wracając do Alicji, wszystko spisywałam tylko i wyłącznie dla siebie. To trochę tak, jakbym poezją i literaturą próbowała wyjść w własnego Labiryntu. Przeżywałam mocny kryzys osobisty, kręciłam się w kółko, popełniałam te same błędy. Białym króliczkiem był mężczyzna. Ludzie robią różne rzeczy, żeby przełamać impas, zakończyć trudny etap bądź rozwiązać problem, nadać swojemu życiu nową jakość. Ja zaczęłam pisać… (śmiech), chociaż książką odważyłam się nazwać ten tekst dopiero po jego stworzeniu.

Passion Piece: Co było dla ciebie wyznacznikiem w czasie pracy nad twoim projektem, którego finalnym efektem jest książka pod tytułem ‘Labirynt. Alicja w Krainie Schematów’?

Magdalena: Nie miałam żadnego planu, moim życiowym projektem było… wyjście z własnego Labiryntu (śmiech). Ta symboliczna forma zdefiniowała mi pewnego rodzaju drogę i dała nadzieję, że zobaczę za ostatnimi drzwiami nowy świat. Napisałam dla samej siebie duchowo-psychologiczny przewodnik. Pamiętnik mojej własnej transformacji. Prowadziłam w nim siebie (śmiech).

Dlaczego ta książka jest wyjątkowa? Bo ma formę pewnego rodzaju sztuki teatralnej. Widzimy sceny, z których wynikają morały i wnioski. Wtedy idziemy dalej. Labirynt pokazuje to, co nosimy w środku i z czym mamy się zmierzyć. Metaforyczny świat pozwala czytelnikowi aktywnie uczestniczyć w mojej książce i przepracować to, co jest niezbędne, żeby zrobić krok do przodu. Droga zyskuje uniwersalne znaczenie, z którego wyplatają się uniwersalne… prawdy. Alicja nie jest dla każdego. Jeśli ktoś ominie warstwę przenośną – zostaną tylko puste ściany. To za mało. Moja książka zaprasza nas do pewnego rodzaju gry komputerowej – gry o nas samych.

Passion Piece: Kim jest Alicja i dlaczego odbywa ona podróż w tak niedostępne rejony swojej podświadomości?

Magdalena: Alicja to ja. Po co jej właściwie to grzebanie w podświadomości? Bo chce zmienić schematy, które warunkują jej relacje. Chce wrócić do fabrycznych ustawień własnej energii i potrzeb, żeby dokonywać dobrych wyborów (dobrych dla niej). Dokonuje bowiem wyborów fatalnych, krzywdzących ją i odbierających radość. Wyborów uzależniających. Trzeba więc w takiej sytuacji wejść głębiej. Tak, boli! Nawet bardzo. Ale to jedyna droga w przypadku mojej bohaterki. Alicja ufa sobie i nie jest sama. Spotyka pomocników, doradców, członków rodziny, a nawet Anioła Stróża. Wszyscy „odbijają” jedynie jak lustro to, co nosi w środku. Powoli powraca „do siebie”, co czytelnik może obserwować na kolejnych stronach książki.

Passion Piece: Nasz ród, przeszłość oraz dzieciństwo mają ogromny wpływ na to, jakimi ludźmi stajemy się w dorosłym życiu. Czy można przerwać negatywne schematy, które utrudniają nam drogę do spełnienia, samorealizacji, a co najważniejsze osobistego szczęścia?

Magdalena: Tak, można, oczywiście! Nie wiem, czy nazwałabym to przerwaniem. Wzorce wyobraziłabym sobie jako pewnego rodzaju naczynia, wypełnione różnymi treściami. W przypadku schematów pierwotne wzorce uległy przekształceniu, a właściwie zniekształceniu. W wyniku tego pojawiły się m.in. różne przekonania na nasz własny temat i na temat świata, miłości, związków, relacji. To nie jest takie proste – weźmy np. pod lupę pojęcie miłości. Jeśli jest to miłość warunkowa („musimy zasłużyć na czyjeś uczucia, spełniając jego potrzeby”) i toksyczna niezbędna będzie tu świadomość, ale i ogromna praca nad podświadomością. Ja w swoim języku zawsze mówię, że trzeba dotrzeć do pierwotnych potrzeb… i je na nowo „uatrakcyjnić”. A tu znowu kłania się cytat o Salomonie. Bez szacunku, miłości, zaufania, szczerości do samego siebie, nie będziemy w stanie zrealizować tych wartości „na zewnątrz” – w relacjach.

Passion Piece: Jak w osiągnięciu tych celów pomagają spotkania z przewodnikami, pomocnikami, przeszłością, własnymi emocjami, Aniołem Stróżem i ukochanym?

Magdalena: Tak jak już wspominałam wszystkie te postacie naprowadzają moją Alicję na to, co ma w środku. Nie dają rad, nie pouczają ani nie generują opinii. Gdy obecnie patrzę na wszystkich bohaterów książki, których stworzyłam, to są to tak naprawdę pewnego rodzaju duchy przeszłości (śmiech), pozbawione cech, które mogłyby w tym momencie zranić dziewczynę. Powiedziałabym wręcz, że to mędrcy, którzy potrafią przepraszać. Myślę, że to „najlepsze wersje” tych postaci (śmiech). Przeprowadziłam w „Labiryncie…” dialogi i napisałam listy, które nie miały prawa zaistnieć w życiu, a wniosły wybaczenie czy poczucie ulgi albo zakończyły sytuację. Wiem, sprytnie (śmiech).

Passion Piece: Toksyczne relacje są z pewnością niezdrowe. Jak radzą sobie z nimi kobiety a jak mężczyźni? Kto wychodzi z tego starcia obronną ręką?

Magdalena: Nie mogę się wypowiadać w imieniu panów (śmiech). Myślę, że to nie jest tak, że ktoś sobie z nimi lepiej bądź gorzej radzi. Toksyczne relacje trzeba kończyć, wplątywanie się w nie oznacza, że musimy zwrócić się ku sobie i przepracować punkty, w których te związki są dla nas autentycznie „atrakcyjne”. Bo są! Odpowiedzi siedzą w dzieciństwie. To praca, która „prostsza” (nie jest to dobre słowo, ale niektórzy takiej pracy nigdy nie podejmą) będzie dla kobiet czy mężczyzn, reprezentujących świadome i odważne podejście do życia, takich, którzy będą w stanie często dość obficie i mocno pobrudzić się w temacie przeszłości, żeby wyjść do nowej, szczęśliwej teraźniejszości. Sprawa jest bardzo złożona, ale nie jesteśmy skazani na toksyczne relacje. Kto wychodzi ze starcia obronną ręką? Wszyscy, którzy wychodzą z roli ofiar… i walczą o siebie. Wszyscy, którzy działają.

Passion Piece: Napisałaś Alicję, by pomóc innym przepracować swoje problemy. Czy każda z nas może odnaleźć w sobie bohaterkę twojej książki? Czego życzyłabyś czytelnikom po jej przeczytaniu?

Magdalena: Tak! Wszystkie kobiety, które czytają książkę, mogą potraktować ją jako własny pamiętnik transformacji bądź zbiór uniwersalnych prawd. Niektóre z pań pisały mi, że robią notatki albo zaznaczają bądź podkreślają najważniejsze fragmenty. Dostałam też wiadomość, w której czytelniczka podzieliła się faktem, że cytaty z Alicji wiszą na ścianie, bo są jej teraz bardzo potrzebne. To piękne!

Życzę Wam dziewczyny szczerego i prawdziwego odnalezienia własnego powołania i odkrycia potrzeb. Chciałabym, żebyście najpierw same wspaniale i dobrze się traktowały. Zajmijcie się sobą, intensywnie i radośnie. Gwarantuję Wam, że zdrowa relacja z mężczyzną pojawia się dopiero wtedy, gdy pojawi się zdrowa relacja z Wami samymi.

Passion Piece: Z jakimi recenzjami się spotkałaś? Czy byłaś zaskoczona tak pozytywnym odbiorem swojej pracy?

Magdalena: Z samymi pozytywnymi i jestem z tego powodu przeszczęśliwa! Czy byłam na to przygotowana? Nie byłam na nic przygotowana (śmiech)! Ani, że moja książka tak szybko trafi do Empiku, ani, że odbiór będzie tak cudowny.

Passion Piece: Nad jakimi projektami obecnie pracujesz? Czy masz jakiegoś Asa, a może następną Alicję w rękawie?

Magdalena: W ciągu pół roku napisałam kolejną książkę. Mam wielką nadzieję, że będzie to As w rękawie (śmiech)! Obecnie studio graficzne Flexi Design kończy moją stronę www i potem rozpoczynam poszukiwania wydawcy. Poproszę o kciuki! O czym jest nowa książka? Znowu o… miłości (śmiech)! To pewnego rodzaju przewodnik po bliskości, budowanej litera po literze. Pokój po pokoju. Warstwa po warstwie. W ogromnym domu, pomiędzy dwojgiem ludzi, przy dźwiękach jazz’u, cieple kominka i rozmowach.

Passion Piece: Czym się pasjonujesz? Czego nie wiedzą o tobie twoi czytelnicy?

Magdalena: Jeśli ktoś przeczyta moją książkę, wszystkie wywiady oraz recenzje, pozna te pasje doskonale (śmiech). Fascynuje mnie w dość praktyczny sposób nauka psychologii – dlaczego praktyczny? Bo to zwykle określeń zapożyczonych z jej terminologii używam do definiowania rzeczywistości oraz zachodzących w niej procesów. Fascynuje mnie pisanie, bo to dzięki niemu zamykam swoje doświadczenia albo układam te przyszłe (śmiech). Moja nowa książka ma swój początek w Sylwestra 2020/2021 (śmiech). Moją ogromną pasją jest muzyka soulowa. Mało osób wie, że przez wiele lat związana byłam z branżą muzyczną i managementem wydawnictwa Penguin Records, w którym zajmowałam się promocją m.in. twórczości Pauliny Przybysz z grupy Sistars czy zespołu Poluzjanci (Kuba Badach), a w ciągu kilku szalonych lat zobaczyłam dziesiątki koncertów światowej sławy artystów m.in. Prince’a, Jill Scott, Erykah Badu, Selah Sue czy Jay-Z.

Passion Piece: Gdzie widzisz siebie za 10 lat?

Magdalena: Moją przyszłość zarysowałam doskonale w nowej książce – nawet miejsce się zgadza (śmiech). Nie ma tam jedynie podróży, których nie tylko chcę, ale i potrzebuję doświadczać, żeby potem móc znowu je… opisać (śmiech).

Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?

Magdalena: Chciałabym im powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak szczęście bądź nieszczęście w miłości i… nie, życie nie jest paskudne. Istnieje praca do wykonania. Po stronie każdego z nas.

Passion Piece: Dziękuję bardzo za tą niesamowicie inspirującą rozmowę i mam nadzieję, że już niedługo będziemy mogli przeczytać Twoją nową książkę!

Gdzie skrywa się Alicja? Macie ochotę ruszyć z nią w podróż, która poprowadzi Was ku nowym horyzontom? Możliwościom, które już od dawna gdzieś w oddali się majaczą, starając przebić się przez grube ściany labiryntu schematów, które wciąż nie pozwalają Wam odnaleźć tej właściwej drogi. Ścieżki do nowego, lepszego życia. Jeśli tak, to nie zwlekajcie! Zapoznajcie się z tym przewodnikiem, który da Wam przepustkę do czystych relacji z Wami samymi oraz z otaczającym Was światem.

Do usłyszenia!

Wasza,

Passion Piece

Photos by: Izabela Urbaniak

Podoba Ci się? Udostępnij!
Poprzedni wpisPomaganie przez odkręcanie, czyli o akcji słów kilka
Następny wpisZ pasją w kuchni, czyli piernik z wolnowaru

Komentarze: 5 komentarzy

  1. Amber Myers grudzień 4, 2020 Odpowiedz

    I'm intrigued. The book sounds like a great one. I'll pick it up!

  2. Tara Pittman grudzień 4, 2020 Odpowiedz

    Sounds like a good book. It is one that I would like to check out.

  3. Norma grudzień 4, 2020 Odpowiedz

    Interesting interview! We need to do a lot of subconscious digging to really get to know who we are. This sounds like a great book!

  4. Mosaic Designs grudzień 4, 2020 Odpowiedz

    She is awesome!!! I love the interviews you're posting, very inspiring. I would love to check the book.

  5. Wanda Lopez grudzień 8, 2020 Odpowiedz

    Sounds like a very interesting book. Definitely one to read and share with friends.

Przyłącz się do dyskusji: zostaw komentarz Cancel Reply

(will not be shared)

Kategorie

  • Blog
  • Książki
  • W pogoni za marzeniami
  • Gotowanie
  • Inspiracje
  • Ludzie z pasją
  • Podróże
  • Pozostałe

Najnowsze

  • Wywiad tygodnia: Rachael Bouley-Djorgonoski
  • Wywiad tygodnia: Natasha Lévai
  • Wywiad tygodnia: Johnny Ray
  • Wywiad tygodnia: Corinne Isasako
  • Wywiad tygodnia: Veronika Tietz

Tagi

#dreams #happiness #modernsociety #reachinggoals #societyproblems Akureyri bestage books celebrities christmasiscoming christmasmarkets fashion fight food goodtimes greece hostels Iceland inhibitions interview lifestyle lo3 love magicofchristmas memories mylittleparadise newstart newyearseve opportunities overcomingtheodds passion passionatepeople passionpieceblog reachingyourgoals resolutions reunion schoolmates sea success summer travels vienna youth

Archiwa

  • styczeń 2023 (1)
  • grudzień 2022 (1)
  • listopad 2022 (2)
  • październik 2022 (1)
  • wrzesień 2022 (1)
  • sierpień 2022 (2)
  • lipiec 2022 (3)
  • czerwiec 2022 (1)
  • maj 2022 (1)
  • kwiecień 2022 (2)
  • marzec 2022 (2)
  • luty 2022 (2)
  • styczeń 2022 (4)
  • grudzień 2021 (1)
  • listopad 2021 (3)
  • październik 2021 (2)
  • wrzesień 2021 (3)
  • sierpień 2021 (2)
  • lipiec 2021 (2)
  • czerwiec 2021 (2)
  • maj 2021 (2)
  • kwiecień 2021 (4)
  • marzec 2021 (4)
  • luty 2021 (4)
  • styczeń 2021 (4)
  • grudzień 2020 (4)
  • listopad 2020 (4)
  • październik 2020 (5)
  • wrzesień 2020 (4)
  • sierpień 2020 (4)
  • lipiec 2020 (6)
  • czerwiec 2020 (4)
  • maj 2020 (4)
  • kwiecień 2020 (5)
  • marzec 2020 (4)
  • luty 2020 (4)
  • styczeń 2020 (4)
  • grudzień 2019 (5)
  • listopad 2019 (4)
  • październik 2019 (5)
  • wrzesień 2019 (5)
  • sierpień 2019 (4)
  • lipiec 2019 (5)
  • czerwiec 2019 (4)
  • maj 2019 (4)
  • kwiecień 2019 (5)
  • marzec 2019 (4)
  • luty 2019 (4)
  • styczeń 2019 (5)
  • grudzień 2018 (4)
  • listopad 2018 (4)
  • październik 2018 (4)
  • wrzesień 2018 (4)
  • sierpień 2018 (5)
  • lipiec 2018 (4)
  • czerwiec 2018 (4)
  • maj 2018 (5)
  • kwiecień 2018 (3)
  • marzec 2018 (4)
  • luty 2018 (6)
  • styczeń 2018 (6)
  • grudzień 2017 (5)

Odsłony

  • Strona główna
  • Blog
  • O blogu
  • Polityka prywatności
  • Kontakt

O blogu

Blog powstał z myślą o czytelnikach, których pasje pomagają im w dążeniu do sukcesu oraz samorealizacji … ale nie tylko! Piszę dla wszystkich tych, w których drzemie nieodkryty lub jeszcze nieoszlifowany potencjał! Sama codziennie uczę się siebie i staram się odnajdować nowe pasje, które pozwalają mi nie zwariować w obliczu codziennej szarej rzeczywistości!

Ostatnie wpisy

  • Wywiad tygodnia: Rachael Bouley-Djorgonoski styczeń 20, 2023
  • Wywiad tygodnia: Natasha Lévai grudzień 14, 2022
  • Wywiad tygodnia: Johnny Ray listopad 16, 2022
  • Wywiad tygodnia: Corinne Isasako listopad 8, 2022
  • Wywiad tygodnia: Veronika Tietz październik 19, 2022

Archiwa

  • styczeń 2023 (1)
  • grudzień 2022 (1)
  • listopad 2022 (2)
  • październik 2022 (1)
  • wrzesień 2022 (1)
  • sierpień 2022 (2)
  • lipiec 2022 (3)
  • czerwiec 2022 (1)
  • maj 2022 (1)
  • kwiecień 2022 (2)
  • marzec 2022 (2)
  • luty 2022 (2)
  • styczeń 2022 (4)
  • grudzień 2021 (1)
  • listopad 2021 (3)
  • październik 2021 (2)
  • wrzesień 2021 (3)
  • sierpień 2021 (2)
  • lipiec 2021 (2)
  • czerwiec 2021 (2)
  • maj 2021 (2)
  • kwiecień 2021 (4)
  • marzec 2021 (4)
  • luty 2021 (4)
  • styczeń 2021 (4)
  • grudzień 2020 (4)
  • listopad 2020 (4)
  • październik 2020 (5)
  • wrzesień 2020 (4)
  • sierpień 2020 (4)
  • lipiec 2020 (6)
  • czerwiec 2020 (4)
  • maj 2020 (4)
  • kwiecień 2020 (5)
  • marzec 2020 (4)
  • luty 2020 (4)
  • styczeń 2020 (4)
  • grudzień 2019 (5)
  • listopad 2019 (4)
  • październik 2019 (5)
  • wrzesień 2019 (5)
  • sierpień 2019 (4)
  • lipiec 2019 (5)
  • czerwiec 2019 (4)
  • maj 2019 (4)
  • kwiecień 2019 (5)
  • marzec 2019 (4)
  • luty 2019 (4)
  • styczeń 2019 (5)
  • grudzień 2018 (4)
  • listopad 2018 (4)
  • październik 2018 (4)
  • wrzesień 2018 (4)
  • sierpień 2018 (5)
  • lipiec 2018 (4)
  • czerwiec 2018 (4)
  • maj 2018 (5)
  • kwiecień 2018 (3)
  • marzec 2018 (4)
  • luty 2018 (6)
  • styczeń 2018 (6)
  • grudzień 2017 (5)
Copyrights © 2018 Passionpiece | Wdrożenie strony 13design