Czy oglądając telewizję i widząc ludzi reprezentujących wszystko, to czym chcielibyście być, myślicie czasem o krótkotrwałej zamianie miejsc? Czy wzdychacie z podziwem do tych idealnych kobiet i mężczyzn, którzy są nie tylko piękni, ale i odnieśli w życiu wielki sukces? Czy miewacie czasem myśli „Gdybym miała taką figurę i nogi/ Gdybym miał taką muskulaturę moje życie potoczyłoby się inaczej”? Co właściwie sprawia, że z taką zachłannością śledzicie ich życie i czytacie wyssane z palca plotki, przyjmując je za fakt?
Pop kultura sprawia, że pewne kanony piękna i sukcesu są wyznacznikiem tego kim jesteśmy oraz tego kim chcielibyśmy być. Czy naprawdę warto podążać za tłumem? Czy warto ulegać powszechnemu praniu mózgów? Może lepiej posiadać własną opinię? Szczególnie negatywny wpływ pop kultury można zauważyć obserwując młodzież, która jeszcze formuje swoją osobowość oraz swoje prawdziwe ja. Nie oznacza to, że dorośli nie ulegają modom i pokusom oferowanym przez szeroko propagowany styl życia oraz blichtr srebrnego ekranu. Nie chcę tutaj negować sukcesu ludzi zdolnych i utalentowanych, którzy dzięki swojej pasji oraz ciężkiej pracy osiągnęli szczyty popularności i szacunku w swoich kręgach! Na takich ludziach naprawdę warto się wzorować! Ale czy na pewno to oni przyciągają naszą uwagę? Czy raczej celebryci i salonowe pieski, które mają parcie na szkło, mimo braku jakichkolwiek talentów?
Teraz wyobraźcie sobie, że na cały jeden dzień … tak … całe 24 godziny możecie stać się jedną/jednym z nich! Myślicie sobie … tak … to jest to! Teraz sobie pożyję … kupa kasy … kupa fejmu … i czego chcieć więcej? Ano szczęki wam mogą opaść, bo jak najbardziej będzie kasa, będzie sława, ale to tylko skorupa prezentowana nam, przeciętnym odbiorcom, żebyśmy przecierali oczy ze zdziwienia, jak to innym się powodzi. Prawda jest taka, że wielu z nich nie jest w niczym lepsza od was, a wręcz przeciwnie! Często szczęściu gwiazdek sprzyjają kontakty i chwilowe zapotrzebowanie rynku. Pomyślcie jak trudno jest ukrywać swoje braki, pozując na kogoś kim nie jesteście! Jak trudno udawać, że jest się mądrzejszym niż się naprawdę jest … ekspertem od wszystkiego i niczego! Jak ciężko jest dbać o swój nienaganny look, szczególnie jeżeli natura poskąpiła nam tu i ówdzie. Czy nie macie czasem wrażenia, że z ekranów telewizorów spoglądają na was sztuczne plastikowe twarze … dzieło jednego lekarza? Nienaturalnie podniesione policzki, wydęte usta i nieruchome twarze? Czy to faktycznie efekt diety buraczanej, czy może ingerencja sztabu ludzi? Ilu z nich boryka się z nałogami, depresją i innymi chorobami, bo presja jest na tyle duża, że z pozoru silni ludzie łamią się jak gałązki? Oczywiście, pieniądze nie śmierdzą … i często się mówi, że ci, którzy uważają, że pieniądze szczęścia nie dają po prostu ich nie mają! Otóż! Zarabiajcie! Odnoście sukcesy! Ale wyłącznie swoją pracą i talentem … nie pozerstwem czy budowaniem obrazu samego siebie, który jest tylko marną imitacją tego, kim chcielibyście być!
Dlatego oglądając telewizję, słuchając muzyki, czytając Internety … bądźcie krytyczni! Nie łykajcie wszystkiego, co słyszycie lub widzicie! Analizujcie fakty! Nie porównujcie się do celebrytów, bo pod konie dnia, po zmyciu make-upu i wypiciu kolejnego kieliszka … nie są w niczym lepsi od was, a wręcz przeciwnie!
Szukajcie piękna w sobie! Podążajcie za swoimi pasjami, a ciężką pracą i uporem zdobędziecie o wiele więcej, wasze zwycięstwo będzie trwałe, a satysfakcja szczera i niezachwiana.
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Widziałam Twój wpis na fejsbukowej grupie, więc wpadłam ;) Fajny tekst i bardzo na czasie. Abstrahując od wszelkich ostatnich wydarzeń internetowych i kwestii szczerości i prawdziwości - wiele ludzi sobie myśli, że celebryci to coś w rodzaju nadludzi, a to dokładnie takie same osoby jak my. Tylko to właśnie my, zwykli śmiertelnicy musimy zmienić swoje myślenie i przestać traktować panie z telewizji jak coś niesamowitego.
Dziękuję bardzo! Niestety, to co oferuje nam telewizja często wpływa negatywnie na naszą samoocenę. Dlatego, myślę, że to temat na czasie i nie warto porównywać się do celebrytów :)
Nice blog, worth reading
Thank you very much!
I agree with you. You have to find your own purpose in life....more money just makes more bills at the end of the day.
Yes, that's true. It's best to find a purpose which will motivate you to work harder. Money can always be lost, but not the fact who you really are.
You're so right about this. Celebrities are so quickly judged and just because they put themselves out there doesn't mean we have a right to be critical. We should be strong enough to avoid thinking horrible things :)
I'm glad I'm a person who doesn't take much interest in the lives of celebrities. I'm quite concerned about my students who often can't see the difference between the screen life and the real one. :)
I have never thrive to become a celebrity. I think they live pretty empty lives. I do like my life how it is. I wish we had less celebrity influence because it is not good for our young ones. I guess if celebrities be better role models less critical the audience would be.
The most important is to be satisfied with our own lives and try to be as good as we can. Celebrities are shown for a certain purpose which is not good for majority of us but for companies and TV broadcasters to make people do what they want.
I believe that you need to be comfortable with your own values. These will shape how you live your life. I think celebrities have other people doing things for them and as such are really "living" and is it the life they really want to lead. I value my privacy and freedom.
I also value my privacy and freedom and when it comes to my values I'm truly happy that I am who I am. We should watch more valuable and passionate people on TV instead of all these miserable celebrities. :)
I’d love to switch places with a celebrity but I think a day would be plenty. I’lt would be an interesting experience but I couldn’t do it full time.
I think I stress too much to be a celebrity, the things which make them happy would simply knock me down. :)
What a great read. I think it is a fantasy to become someone famous or have lots of money and power for a day, but at the end of the day, I think most of us are happy with our own life, our own family and loved ones. ~ xo Sheree PoshClassyMom.com
The biggest treasure are our close ones, no money will make you the same happy after all. :)
It's all just a crazy fantasy and I think with Twitter and social media we have a peek into more of a celebrity's personal life and that makes them more human and more relatable and sometimes makes the desire to want to be them even higher. We just have to be able to realize that a celebrity is always on. They're always putting on some sort of show and we'll never know what they're really like when they're alone or just with friends. I think I would rather be friends with celebrities than be one myself. Or at least be friends with them as people. Like I feel like I could be Reese Whitherspoons buddy or Jennifer Lawrence. I want to be their BFFs lol
I love your comment and agree with that! There are some celebrities who we would like to get to know and make friends with. It's just important to keep the right balance between the life of celebrity and the personal life. :)
Great commentary, and I agree 100% with you! This is why this may happen when someone asks me the following question: Person/friend: Who is your favorite actor or actress? Me: *blank stare* Actually, I don't have a favorite actor or actress, because I don't see them as gods or goddesses, but as regular people following their dreams. People don't know how much these famous people go through to be successful! I used to really like a certain singer, and got up early one day just to see their concert on TV! However, I wouldn't do that anymore. Don't get me wrong, I respect famous people's drive and hard work. I just don't think we should fawn over anyone like they're gods, but treat EVERYONE with love, respect and dignity, regardless of whether they are famous or not.
It seems that we have really simmilar views on this matter, I also don't have any favourite actors or singers. I can appreciate their work if it's good, no matter whether they are famous or not. Our life is in the place where we live and we should focus more on amazing people who are just next to us. :)
I don't think I'd want to be anyone besides myself. I like flying under the radar and having a bit of privacy.
Oh me too! I would never like to be in the public eye, as it would stress me too much. :)
The key is to be content where you are
We need to learn how to love the place where we live and how to love ourselves first. :)