PASJA, KTÓRA STAŁA SIĘ PRACĄ…
Wpuszczanie obcych ludzi do swojego świata wymaga z pewnością wiele odwagi, a także odporności na trudności, które mogą stanąć nam na drodze, jak i na krytykę tych, którym nasza twórczość akurat nie przypadnie do gustu.
Zakładając własną stronę internetową kompletnie nie miałam pojęcia z czym się to je i jak to wszystko właściwie działa. Publikując pierwsze teksty moja ekscytacja sięgała zenitu, by później nieco stopnieć w obliczu rzeczywistości i nieznajomości działań promocyjnych oraz tego jak funkcjonuje ta cała machina zwana mediami społecznościowymi.
Po latach doszłam do wniosku, że nie tylko ja zmagałam się z takimi trudnościami na początku mojej blogowej przygody. A to, że drobne potknięcia nieustannie przeplatają się z kolejnymi sukcesami to norma. W czasie tych wszystkich lat wyrobiłam w sobie krytyczne spojrzenie na własne teksty, ale i na to, co inni o nich sądzą i staram się z tego wszystkiego wyciągnąć dla siebie wnioski na przyszłość, by jak najbardziej udoskonalić swoją własną pracę.
Bywa jednak tak, że nie zawsze jesteśmy w stanie sami sobie ze wszystkim poradzić – i to jest ten moment, w którym warto poszukać pomocy u specjalistów, a szczególnie takich, którzy zjedli już zęby na tym blogowym biznesie. Mam ogromną przyjemność przedstawić wam moją dzisiejszą rozmówczynię – Anjali Kay – dziewczynę, która zaczęła blogować, gdy tego typu strony internetowe nie były jeszcze tak popularne, a teraz, gdy można z nich zrobić całkiem dochodowy biznes, postanowiła pomagać innym blogerkom, które w danym momencie borykają się z różnego rodzaju twórczymi trudnościami.

Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Anjali: Kia ora – cześć wszystkim! Mam na imię Anjali i jestem Nowozelandką kochającą książki, podróże, kreatywne projekty oraz pomaganie kobietom w zakładaniu i rozwijaniu ich blogów. Omawiam te wszystkie rzeczy (i o wiele więcej) na moim blogu This Splendid Shambles, gdzie bloguję od ponad dziesięciu lat.
Poza tym pracuję na pół etatu, jestem trenerem blogowym i pomagam kobietom zakładać i rozwijać ich blogi. Kimkolwiek są, doradzam doświadczonym blogerkom, które akurat są w potrzebie uzyskania porad mających na celu pomóc im posunąć pracę do przodu, ale współdziałam również z totalnymi świeżakami, a także z tymi, które posiadają bloga, będącego dopełnieniem ich niewielkich biznesów. Pracujemy wspólnie poprzez udostępnianie materiałów, kursy i wsparcie osobiste.
Passion Piece: Jesteś Nowozelandką, kochającą wiele rzeczy, którymi ja również się interesuję. Założę się, że przynajmniej część z moich czytelników czuje to samo! Co jest najbliższym twojemu sercu: książki, podróże, kreatywne projekty, a może blogowanie?
Anjali: Och! Ciężko jest wybrać coś ulubionego, kiedy kocha się wszystko, co się robi!
Myślę, że wszystkie rzeczy, o których piszę na blogu, a także te, które kocham robić poza blogiem, sprowadzają się do jednej centralnej kwestii: historii.
Książki, podróże, kreatywność… wszystkie opowiadają historie, nieważne czy będą to słowa na kartce papieru, doświadczania zebrane ze świata, tworzone dla biznesu lub hobby… wszystkie należą do tej mieszaniny tworzącej historię.
Posiadanie bloga i bycie trenerem blogowania jest dla mnie wielką radością, ponieważ oznacza to, że nie tylko mogę podzielić się swoją własną historią poprzez artykuły, które piszę, ale mogę również pomóc innym opowiedzieć ich własne historie poprzez ich teksty, blogi i biznesy.
Passion Piece: Prowadzisz swoją własną stronę internetową od 2008 roku. Jak rozwinęłaś swoją pasję dla blogowania? Czy byłaś zainspirowana przez kogoś, kogo znałaś?
Anjali: Tak! Minęło trochę czasu! Właściwie założyłam wtedy bloga, ponieważ mój przyjaciel rozpoznał we mnie miłość dla pisania i fotografowania, dlatego zasugerował, abym założyła „bloga”.
Szczerze mówiąc, ledwo wiedziałam z czym się to jadło w tamtym czasie. Ale weszłam w to i stworzyłam swojego pierwszego bloga. Nawet nie pamiętam jak się nazywał (coś związanego z babeczkami?) i wszystko, co wtedy się na nim pojawiało, to były fragmenty mojego życia. Miałam kilku czytelników – okay, to byli moi przyjaciele i moja rodzina – ale ja to kochałam.
W ciągu tych wszystkich lat miałam 3 blogi, ale to właśnie This Splendid Shambles jest tym, który się przyjął. Założyłam go w 2010 roku, kiedy przeprowadziłam się do innego kraju i chciałam udokumentować swoje podróże. Kilkukrotnie strona zmieniała swoją nazwę i swój kierunek w ciągu tych kilku lat. Teraz urósł do rangi czegoś, czego nie mogłam sobie wcześniej wyobrazić, gdy miałam 17 lat i starałam się wygooglować to „jak założyć bloga”.

Passion Piece: Czy blogowanie było tak popularne kilka lat temu? Z jakimi porażkami musiałaś się zmierzyć i jak zdołałaś sobie z nimi poradzić?
Anjali: 2008 rok to była zupełnie inna para kaloszy dla pisania blogów! Blogowaie pojawiło się w latach 90tych ubiegłego stulecia, ale tak naprawdę na dobre nie wystartowało do początku tego stulecia i nawet w 2010 roku ludzie nie decydowali się tak często na wskakiwanie do tego pociągu. Kiedy zaczęłam pisać swojego bloga, istniało tylko kilka „dużych” blogów, ale nic takiego, z czym możemy się spotkać dzisiaj.
W tamtym czasie było bardzo niewiele miejsc dla nas – żółtodziobów – w których moglibyśmy się czegoś nauczyć, żadnego Pinterestu, którego można byłoby poprzeglądać (Pinterest nie ruszył aż do 2009 roku), a grupy facebookowe nie były wtedy jaszcze zbyt znaczące. Musiałam tamten proces nauki przejść raczej samodzielnie, a przez to popełniłam wiele błędów.
Nie jestem pewna czy nazwałabym je porażkami, ale były to rzeczy, których bym nie zrobiła, gdybym wtedy wiedziała jak działa świat blogowania, lub gdybym była w stanie przewidzieć jak rozwinie się w przyszłości.
Każdy błąd, który popełniłam lub rzecz, którą zrobiłabym inaczej jest teraz czymś na co mogę spojrzeć, wyciągnąć wnioski i dzięki temu rozwijać się. Oznacza to również, że mogę udzielać rad innym blogerkom, mówiąc z doświadczenia.
Passion Piece: O czym powinny pamiętać blogowe nowicjuszki, aby uniknąć podobnych błędów?
Anjali: Pamiętajcie, że nie musicie przechodzić przez to wszystko na własną rękę.
Nie żyjemy już w roku 2008. Istnieją już blogi, które są oddane blogowaniu! Można wygooglować swoje pytania, dołączyć do grup na Facebooku, uczyć się od ekspertów, poprosić o osobiste wsparcie od osób, które się na tym znają.
Błędy są nie do uniknięcia, ja wciąż je popełniam! Ale ważną rzeczą jest to, że się uczymy i wzrastamy, a także to, że jesteśmy gotowi, by poprosić o pomoc, gdy jej potrzebujemy. A jeżeli jesteś nowicjuszką, czytając ten wywiad wiedz o tym, że nie jesteś sama!
Passion Piece: Blogowanie nie oznacza samych porażek, ale także zwycięstwa. Jakie są twoje?
Anjali: To, że jestem tutaj dekadę później jest dla mnie główną wygraną! Haha! A tak poważnie, było kilka ważnych wydarzeń w moim blogowym życiu.
Oprócz prowadzenia własnej strony, od 2014 roku jestem częścią wspólnego projektu dotyczącego bloga zajmującego się tematyką książek. Byłam publikowana w blogowym magazynie. Prowadziłam zajęcia z mistrzami dla kobiet z drugiego końca świata. Rozpoczęłam swój własny biznes w 2020 roku, mający na celu pomoc kobietom w ich blogowych podróżach. Wypuściłam na rynek kurs w 2021 roku, który dotarł do prawie 100 blogerów i nauczył ich jak dać sobie radę z tworzeniem treści. Otworzyłam także szeroko drzwi dla blogowego wsparcia indywidualnego.
To brzmi bardzo chełpliwie, gdy przedstawiasz to w ten sposób haha, ale uważam, że ważnym jest to, by celebrować nasze zwycięstwa i jestem bardzo dumna z tego, jak daleko zaszłam.
Passion Piece: Jakie umiejętności w blogowaniu są najbardziej niedocenione, a o których powinniśmy pamiętać?
Anjali: Najbardziej niedocenioną blogową umiejętnością – a właściwie taką życiową – w moimi przekonaniu, jest chęć uczenia się nowych rzeczy i oduczenia tych, które nie działają w naszym przypadku.
To może nie wydawać się „umiejętnością”, ale bycie otwartym na uczenie się i wzrastanie jest takie ważne. I to nie jest coś, co przychodzi wielu z nas łatwo. Jeżeli jesteśmy chętni, by udoskonalić naszą umiejętność robienia kroku w tył i spoglądania na wszystko z innej perspektywy tak, by dostrzec, gdzie musimy nad pewnymi sprawami popracować i właściwie szukamy rady oraz wsparcia, by nauczyć się tego, czego powinniśmy, wielkie rzeczy się wydarzą.
Możemy mieć najpiękniej napisane wpisy blogowe, z najwyższej jakości zdjęciami, ale jeżeli nie uczymy się nowych rzeczy, to w pewnym momencie utkniemy i z pewnością pozostaniemy w tyle.

Passion Piece: Jak zarządzasz swoimi mediami społecznościowymi? Jak starasz się zainteresować czytelników treściami, które proponujesz?
Anjali: Ach, media społecznościowe! Są cudowne, a zarazem mogą być zawodne!
Mam dwa konta na Instagramie: jedno dla treści związanych z moim blogiem, a drugie powiązane z moim blogowym biznesem.
Na moim blogowym koncie, @anjalikay, dzielę się blogowymi postami, jak również tym, co dzieje się w moim życiu. Ludzie łączą się ze mną, nie tylko z powodu treści mojej strony internetowej, więc ważnym jest to, by dzielić się wzlotami i upadkami ze swoimi followersami. Na moim biznesowym koncie, @thissplendidshables, udostępniam blogowe porady, a także rozwiązania dla Pinterestu, Canvy i mediów społecznościowych.
Wykorzystywanie opcji proponowanych przez Instagram jest świetnym sposobem na to, by nawiązać kontakt z czytelnikami i potencjalnymi klientami. Używanie Stories, żeby pokazać, co się dzieje za kulisami pisania artykułów na bloga i pracowaniu z klientami. Tworzenie Reels, by dotrzeć do większej grupy odbiorców i prowadzenie świetnych rozmów w wiadomościach prywatnych… wszystkie te rzeczy pomagają czytelnikom pozostać zaangażowanymi w to, co tworzycie na blogu i w biznesie.
Mam również stronę na Facebooku, gdzie dzielę się swoimi treściami pochodzącymi z bloga, a także grupę facebookową Bold Beginner Bloggers (Odważni Początkujący Blogerzy), jako przestrzeń dla blogerów do zadawania pytań i uzyskiwania wsparcia.
Pomimo, że nie jest to platforma mediów społecznościowych, kocham korzystać z Pinterestu i spędzać czas pracując nad moją strategią i tworzeniem nowych treści na tą platformę każdego miesiąca.
Mam nadzieję, że tworzone przeze mnie treści przyciągają ludzi chcących odkryć nowe rzeczy, pragnących przyjrzeć się określonym tematom w nieco inny sposób, zyskać inspiracje z kreatywnych projektów lub znaleźć coś do poczytania.
Passion Piece: Bycie blogerem oznacza ciągłe szukanie inspiracji. W jaki sposób dajesz radę być tak pozytywną osobą? Jak radzisz sobie z blokadami umysłu?
Anjali: Jedną z ulubionych rzeczy, o których rozmawiam z ludźmi jest inspiracja oraz przeprawianie się przez blokady umysłu. Czasami bycie blogerem może być ogromną walką. Jest to dość samotna czynność, jeżeli nie jesteśmy ostrożnymi.
Kocham prawie każdy aspekt związany z blogowaniem oraz wymyślaniem nowych pomysłów jeżeli chodzi o treści, jak również sposobów, by zaangażować czytelników i odbiorców – są to jedne z moich ulubionych zajęć. Bycie pozytywną wiąże się z robieniem tego, co kochasz. Oczywiście, bywają bardzo ciężkie dni, szczególnie jeżeli chodzi o biznesową stronę blogowania, ale ważną rzeczą dla mnie jest ciągłe powracanie do pytania „dlaczego?”. Po co właściwie zaczęłam prowadzić bloga? Dlaczego teraz pomagam innym, by mogli zrobić to samo?
Jeżeli twoje „dlaczego” jest na początku i pośrodku wszystkiego tego, co robisz, to sprawia to, że trudniejsze obszary stają się łatwiejszymi do przejścia.
Passion Piece: Co lubisz robić w wolnym czasie?
Anjali: Kocham czytać! Dużo. Spędzam wiele czasu na czytaniu w wolnych chwilach (o czym później piszę na blogu!). Zazwyczaj, jestem też ogromną miłośniczką podróży, uwielbiam odkrywać nowe miejsca na świecie. Kocham także szycie i samodzielnie tworzę wiele z moich ubrań.
Passion Piece: Czy jest jakaś książka, którą mogłabyś mi polecić na długi, zimny wieczór?
Anjali: To wszystko zależy od gatunku! Mam wiele propozycji.
Ale kilka książek, które przeczytałam w tym roku (2021), które bardzo mi się podobały to: Niewidzialne życie Addie La Rue autorstwa VE Schwab. Schwab jest budzącą szacunek pisarką i autorką opowiadań. Przeplata tą historię ze sztuką, muzyką i literaturą, a także z przyjaźnią i miłością, ze związkami i dającymi do myślenia kwestiami oraz pomysłami. Jeżeli chodzi o gatunek, jest to coś na pograniczu fantasy, ale dla ludzi, którzy nie przepadają za takim gatunkiem z pewnością tą powieść polubią. Bardzo podobała mi się również książka pod tytułem Współlokatorzy autorstwa Beth O’Leary, która w stylu przypomina romans i komedię, jest bardzo zabawna.
Jeżeli chodzi o literaturę faktu, czytam Atomowe nawyki napisaną przez Jamesa Clear’a i jest niesamowita. Naprawdę polecam!
Passion Piece: Gdzie widzisz siebie w najbliższej przyszłości? Czy jest jakieś kreatywne zadanie, którego chciałabyś się podjąć?
Anjali: Jest tak wiele kreatywnych projektów, których chciałabym się podjąć! Mam tak wiele hobby! Ale jeżeli chodzi o blogowanie, mam nadzieję, że będę kontynuowała nauczanie i wspieranie innych w ich podróży związanej z prowadzeniem bloga. To taka przyjemność móc towarzyszyć komuś na różne sposoby, gdy dzielą się swoimi historiami i pasjami online.

Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Anjali: Nigdy nie przestawaj się uczyć.
Passion Piece: Dziękuję bardzo za tą niezwykle inspirującą rozmowę i mam nadzieję, że już wkrótce usłyszymy o niektórych z twoich kreatywnych projektów.
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photos by: Anjali Kay
Komentarze: no replies