Rodząc się jesteśmy jak czysta kartka i tylko od nas oraz okoliczności ku temu sprzyjających zależy, jakimi historiami zostanie ona zapisana. Przychodząc na świat w jednej części naszego globu, możemy znaleźć swój prawdziwy dom i wewnętrzne spełnienie zupełnie gdzie indziej, pośród bujnego i nieprzeniknionego buszu, otoczeni przez dziką przyrodę oraz ludzi o innej karnacji skóry, tubylców prowadzących totalnie odmienny od nas styl życia. Czy Matka Natura popełnia błędy i nasza dusza nie zawsze trafia tam gdzie trzeba? A może wszystko ma jednak o wiele głębszy cel, który odnajdziemy tylko podróżując w głąb siebie, a czasem nawet dość dosłownie w głąb lądu, który od wieków stanowi wyzwanie nie tylko dla badaczy, ale również ludzi, którzy chcieliby go posiąść na dobre?
Afryka, kontynent kontrastów, który miałam okazję poznać tylko i wyłącznie z filmów czy książek, dla niektórych staje się domem z wyboru, do którego wracają chętnie i z którym wiążą na stałe swoje życie. Dzisiaj chciałabym przedstawić wam Amelię Leszczyńską-Hołowacz, która oddała serce Afryce i chce dzielić się nią z innymi poprzez prowadzenie safari oraz promowanie produktów pochodzących z tego niezwykłego kontynentu właśnie u nas w Polsce.
Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Amelia: Jestem 41-letnią kobietą na nowo odkrywającą piękno życia. Po wielu zawirowaniach życiowych udało mi się stworzyć swój własny świat, który kocham i doceniam. Podróżuję po Południowej Afryce pomagając w organizowaniu indywidualnych safari w tym pięknym kraju. Fotografuję i opowiadam turystom o RPA. Jednak moim największym osiągnięciem jest stworzenie firmy, która jest moim prawdziwym oczkiem w głowie tj. sprzedaż w Polsce produktów z Południowej Afryki. Łączę miłość do Afryki, jej designu z życiem w Polsce. Czy można chcieć więcej ?
Poza tym jestem szczęśliwą mamą dwóch pięknych psów rasy koktajler, inaczej zwanej mieszaniec.
Passion Piece: Często podróżujesz w rejony, które dla wielu z nas są zupełnie nieznane. Jak zrodziła się twoja miłość do Afryki?
Amelia: O Południowej Afryce nie wiedziałam wiele. Pierwszy raz pojechałam tam 11 lat temu wysłana przez firmę, w której pracowałam na etacie. A jak zrodziła się miłość do Afryki? Mówi się, że gdy raz postawisz jedną nogę w Afryce to albo zakochasz się w niej i zechcesz dostawić drugą, albo zrazisz, tak że szybko zabierzesz ją i uciekniesz. Ja nie tylko dostawiłam drugą, ale zostawiłam tam również swoje serce.
Passion Piece: Które zakątki są dla ciebie najbardziej atrakcyjne? Dlaczego?
Amelia: W Południowej Afryce kocham Kgalagadi Park, miejsce gdzie nie dociera wielu turystów. Jest to odległy zakątek połączony z Namibią i Botswaną. W Namibii zdecydowanie Skeleton Coast, natomiast w Botswanie Okavango. A tak naprawdę to nie mogę zdradzać za wiele, bo to trzymamy w tajemnicy dla naszych gości. Z przyjacielem Andrzejem wyszukujemy w Afryce miejsca, do których komercja jeszcze nie dotarła.
Passion Piece: Jesteś ambasadorką firmy Godding & Godding w Polsce. Jak rozpoczęła się twoja przygoda z tą marką?
Amelia: Ja po prostu lubię rzeczy oryginalne, nietuzinkowe, wytwarzane z pasją. To Andrzej, który od lat żyje w Afryce, pokazał mi tę markę i od razu wiedziałam, że to jest to. Długa była moja droga zanim mogłam sprowadzić produkty do Polski, ponieważ Unia Europejska ma bardzo wiele wymogów związanych z badaniami i przepisami dotyczącymi kosmetyków, ale teraz mogę spokojnie zapewnić, że spełniam wszystkie wymagania UE.
Passion Piece: Afryka jest niezwykle tajemniczym kontynentem, tak samo jak jej przyroda. Co sprawia, że kosmetyki zawierające te skarby natury są tak wyjątkowe?
Amelia: Przede wszystkim są ekologiczne, a ich głównym składnikiem jest jedwab. W marce G&G jest pięć serii: Baobab, Marula, Fynbos, Aloes i EnRiched wzbogacona o Rooibos. Każdy składnik produktu jest przebadany i sprawdzony. Na przykład Fynbos to zbiór ziół porastających wybrzeże Południowej Afryki. Mają działanie kojąco-uspakajające, nawet lekko antydepresyjne, Rooibos to bardzo silny antyoksydant, natomiast Baobab to skarbnica witamin C i E.
Passion Piece: Co jeszcze ma do zaoferowania Godding & Godding?
Amelia: Godding & Godding ma w swojej ofercie fantastyczną pościel z jedwabiem. Nie mówię o poszwach a o wkładach. Ręcznie rozciągane włókna jedwabiu obszywane są najlepszej jakości perkalem. Wyjątkowość tej pościeli polega na tym, że włókna jedwabiu to czysta proteina, w której nigdy nie zagnieżdżą się roztocza, pleśnie, grzyby. Jest antyalergiczna i higieniczna. O ile często zmienia się poszwy czy nawet kołdry i poduszki jako wkłady, to materac służy nam dłużej. Dlatego oferujemy również protektory na materace z włóknami jedwabiu, które chronią śpiącego przed kurzem z materaca. Jest to idealne rozwiązanie dla alergików no i dla dzieci, aby poprawić komfort ich snu.
Passion Piece: Twoje pobyty w Afryce to nie tylko praca. Jak spędzasz tam swój wolny czas?
Amelia: Przede wszystkim spotykam się z producentami, ponieważ sprowadzam do Polski nie tylko kosmetyki i pościel G&G, ale także tkane ręczniki i koce Mungo. W wolnych chwilach podróżujemy i wyszukujemy nowe atrakcje dla naszych gości.
Passion Piece: W jakich 3 słowach opisałabyś smaki Afryki?
Amelia: Świeżość, ciekawość, prostota.
Passion Piece: O czym powinni pamiętać turyści przed wyjazdem na czarny ląd?
Amelia: Przede wszystkim powinni być z kimś, kto zna kraj i panujące w nim obyczaje. Poza tym, powinni być nastawieni na nowe doznania i mieć szacunek do wszystkiego, co napotkają. Może to brzmi tajemniczo, ale czasami spotykamy turystów, którzy nie potrafią zachować powagi oraz należytego szacunku do odwiedzanych miejsc i spotykanych ludzi. Na szczęście nie mówię teraz o naszych gościach.
Passion Piece: Czy masz jakieś inne pasje poza podróżami?
Amelia: Zdecydowanie fotografia i szeroko pojęty design, kocham także ludzi. Naprawdę, moją pasją są ludzie.
Passion Piece: Gdzie widzisz siebie w najbliższej przyszłości?
Amelia: Nie myślę o tym, bo wiesz jak to jest z tymi planami. Ale widzę siebie jako spełnioną, zabieganą i uśmiechniętą kobietę.
Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Amelia: Mam takie dwa ulubione …
Pierwsze: (dostałam od Bratowej) „Panie, proszę spraw, aby życie nie było mi obojętne, abym zawsze kochał to, co piękne, pozostawił ciepły ślad na czyjejś ręce…”
Drugie to : „Ktoś teraz modli się o to, czego ja nie doceniam.” – to zabrania mi narzekania i użalania się. Uczy pokory.
Passion Piece: Dziękuję ci za tą niezwykle inspirującą rozmowę i mam nadzieję, że usłyszmy jeszcze o twoich nowych wyprawach oraz ciekawych produktach pochodzących z Afryki.
Afryka to nie tylko wakacje, to także ludzie oraz przyroda, która sprawia, że jest to tak niezwykłe i pozornie nieuchwytne miejsce. Polecam wam gorąco udział w zorganizowanych wycieczkach, podczas których pod okiem znawców dowiecie się więcej o dzikich zwierzętach, roślinności oraz zwyczajach panujących w okolicznych wioskach. Afryka z pewnością znajdzie się na mojej osobistej liście must-see w niedalekiej przyszłości.
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Photos by: Amelia Leszczyńska-Hołowacz
She sounds like an awesome lady who has been on lots of neat adventures. Her line sounds fabulous.
Pięknie dziękuję :) Jestem zaszczycona :)
The moment I read the first paragraph of this post, I knew I was going to love reading this! Amelia is such an inspiration! I surely haven't yet found my Africa, but I hope I will one day. The photo with the elephant is so amazing!!
Wow she sounds absolutely amazing and so inspiring. What amazing adventures she's had. Thank you for sharing this with us.
What an inspiring lady and story!! South Africa means home to me, the people, the places and the adventures that comes with it. Its amazing that she can share a piece of Africa in Poland! I had the honour to buy the G&G products at Decorex Johannesburg. Awesome products!!!
I super love these interviews, there is always something new to learn and loads of inspiration. She seems a very very interesting person, amazing...
What a beautiful place to discover! I feel like a lot of self discovery would happen there! What great shots!
I enjoy traveling, and occasionally end up someone that has customs that may seem unusual. I'm really glad to see Amelia stressing to respect other customs that are different. I've never been to South Africa, but I would love the opportunity to visit.
I am so amazed to women who has a big heart for nature. Hope you inspire lot of people with your story.
Wow!.. What a great woman, you are an inspiration and am sure a lot of people are going to learn so much from you. Keep the fire burning, you are blessed already.
I absolutely LOVE her story. This is awesome.
Africa is definitely on my bucket list. I would love to visit and experience its animals, people, and culture.
such a beautiful and inspiring story. I love the concept behind it.
This post is poetry. The introduction. Your writing. Africa. And that wonderful lady. I enjoyed reading from the first paragraph to the final period.