Koniec roku szkolnego to niewątpliwie czas wytężonej pracy dla wszystkich nauczycieli oraz pracowników oświaty. Dla mnie również! A w połączeniu z tymi piekielnymi upałami, które nawiedziły Polskę w ciągu kilku ostatnich dni – stałam się jednostką „pasywno-wegetatywną”, co skutecznie utrudniło mi pracę nad nowymi tekstami. No dobrze! Tak! Macie rację! Staram się właśnie znaleźć idealną wymówkę dla mojej chwilowej niemocy twórczej!
Jedna z kwestii, która jest dla mnie dość ważna w czasie wakacji, to moja sylwetka. Nie od dzisiaj wiadomo, że w czasie ciepłych i słonecznych dni, odsłaniamy o wiele więcej niż byśmy tego chcieli. W swoim życiu doświadczyłam dwóch epizodów znacznej utraty wagi, a były one warte odnotowania, bo w każdym z tych przypadków straciłam około 10 kg – bez znacznego wysiłku czy wprowadzania drakońskiej diety. To prawda, że dwa lata temu w czasie urlopu, zdecydowałam się „biegać” codziennie rano i to z pewnością był czynnik, który pomógł mi odzyskać prawidłową sylwetkę. Słowo biegać zostało umieszczone w cudzysłowie, ponieważ nie miało ono związku z jakimkolwiek profesjonalnym bieganiem, nazwałabym to raczej „parabieganiem” na niewielkich dystansach, które dostarczyło mi nieco dodatkowej aktywności fizycznej i podziałało na mnie co najmniej jak placebo. To również prawda, że w pewnym momencie mój organizm utracił za dużo masy ciała i po prostu byłam zbyt chuda. Na szczęście, nic nie trwa wiecznie, więc po pewnym czasie zaczęłam stopniowo przybierać na wadze, co pewnie wpłynęło korzystnie na mój wygląd – jednakże przy braku regularnej dawki ćwiczeń, ciało pozostawia wiele do życzenia. Jeszcze tylko niecały tydzień dzieli mnie od upragnionych wakacji, dlatego też te braki w sferze aktywności fizycznej mam nadzieję już wkrótce nadrobić.
Jedną z przyczyn wzrostu mojej wagi – oprócz niczym nieograniczonej miłości do wszystkiego, co słodkie – był znaczący spadek trawienia pokarmów przez mój organizm. Na taki stan rzeczy miało wpływ kilka czynników, ale z pewnością tym głównym, był styl i forma mojej pracy. Dlatego też zaczęłam szukać naturalnych sposobów na pobudzenie trawienia, jak zwykle nieoceniona Siostra Maria przyszła mi w tym zadaniu z pomocą. Dzisiaj przedstawię wam szybki przepis na przepyszne i proste w przygotowaniu smoothie wielowarzywne pobudzające trawienie, które znalazłam w jednej z książek mojej ulubionej autorki przepisów kulinarnych, które dość często prezentuję wam na łamach mojego bloga.
Składniki:
Na jedną porcję:
- 3 marchewki
- 1 duży pomidor
- 2 gałązki koperku lub pietruszki
- 1/4 dużego selera
- 1/5 białej części pora
- 1/2 cytryny
- kruszony lód

Przygotowanie:
Oczyść marchewki, seler i por. Umyj warzywa pod bieżącą wodą i pokrój je w kawałki. Pomidora lekko sparz i obierz ze skórki. Pokrój wszystko w kostkę. Koperek lub pietruszkę opłucz i osusz. Wyciśnij sok z cytryny. Zmiksuj najpierw marchewki, następnie dodaj do nich po kolei pomidora, selera, pora i koperek, tudzież pietruszkę. Na koniec wlej sok z cytryny i wsyp kruszony lód. Miksuj wszystko jeszcze razem przez krótką chwilę. Gotowy koktajl należy przelać do szklanki i wypić od razu. Smacznego!


Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Ten i wiele innych przepisów znajdziecie w książce pod tytułem „Zielone Koktajle Siostry Marii”.
My digestion is terrible, but I do love smoothies. I'll have to check this out, thanks friend!
My digestion has improved a lot this summer and it's only beginning! :)
I am all for a digestive BOOST as my digestion for the longest time was a pile of CRUD! Thankfully, for the most part, I feel as though she (yes, she) is under control :)
It's good to have a closer look at our digestion as it influences our bodies a lot! :)
It's been a while since I had a smoothie and this does look like one to just make my body feel good and do it good too.
You will feel really well after drinking this one! :)
it always amazes me all the different ways you can make smoothies. This sounds like a really boosting one filled with veggies!
I didn't use to like smoothies too much, but it changes with age ... at least in my case! :)
I'm trying to incorporate smoothies to my diet. Usually I take them during the morning and I feel with energy through out the day. I like the idea of a touch of parsley. I've never tried it like that before. Candace Hampton http://www.thebeautybeau.com
I love parsley even with my sandwiches. :) I need to try to drink smoothies daily, too! :)
I love smoothies because fruits and veggies are so important for so many things. Smoothies make it so much easier to get them in my diet! This is one I really need to try.
You're right about smoothies! I'm not very good at eating fruit and vegetables regularly, but it's much easier to drink them in smoothies. :)
I just got my smoothie machine out the other day. I am ready to try this one out!
Hope you'll like its taste! :)
Only for the color this smoothie has to be gooooood! Love your pictures, by the way!
I love all the red and orange coloured smoothies! :)
Oh I love a good smoothie! Yum.
Cool! :)
This sounds great in theory but I am still trying to wrap my head about veggie smoothies lol I hope I'll get there soon! For now, though, my veggies stay in my smoothies.
You should give them a try! They are really healthy and delicious at the same time, just be sure to use the ingredients you like!