Taniec towarzyszy ludziom od zarania dziejów. Niezależnie od miejsca na ziemi, ludzie używali go niczym narzędzia do wyrażania własnych emocji, symboliki rytualnej bądź religijnej, a także tradycji kulturowych, różniących się w zależności od kraju, w którym się wychowaliśmy. Dla mnie taniec od zawsze był piętą achillesową. Spowodowane było to prawdopodobnie brakiem koordynacji ruchowej, jak również słuchu muzycznego. Myślę jednak, że wszystkie te braki można byłoby nadrobić odrobiną wysiłku włożonego w naukę kroków oraz obycia tanecznego. Głównymi czynnikami, które zablokowały mnie w tej dziedzinie … i nie tylko, są nieśmiałość, brak wiary we własne możliwości, a także strach przed osądami innych. Wiem, że niektórzy z was borykają się z podobnymi problemami … i muszę wam tutaj jasno oraz stanowczo powiedzieć, że to czysta głupota! Na parkiecie nie zawsze tańczą mistrzowie i zwycięzcy konkursów tanecznych. W większości są to jednak ludzie, którzy potrafią się dobrze bawić oraz nie przejmują się osądami innych. Często może okazać się, że nie są oni od ciebie w niczym lepsi, a jedyną różnicą między tobą, a nimi jest to, co siedzi w twojej głowie i nad tym warto byłoby popracować w przyszłości.
W dzisiejszym wywiadzie chciałabym przedstawić wam Karolinę – tancerkę, blogerkę oraz kreatorkę mody, która z miejsca skradła moje serce. Oglądając jej zdjęcia, przedstawiające majestatyczną balerinę i zjawiskowo piękną dziewczynę, pomyślałam sobie: „No ładnie, niektórym to Pan Bóg nie poskąpił ani urody, ani talentu. Szkoda, że ja taka nie jestem!” Po przeprowadzeniu wywiadu z Karoliną, która okazała się być niesamowicie przyjemną i skromną osobą, uświadomiłam sobie, że łączy nas o wiele więcej, niż myślałam. Każdy z nas boryka się z pewnymi demonami i tylko od nas zależy w co przekujemy nasze słabości … czy będziemy biernymi obserwatorami życia, czy postaramy się znaleźć swoją drogę, która pozwoli nam spełniać nasze marzenia. Nie ukrywam, że Karolina zaimponowała mi również swoją pasją do pisania, ale o tym za chwilę!
Passion Piece: Czy mogłabyś powiedzieć moim czytelnikom kilka słów o sobie?
Karolina: Jestem dziewczyną, która zakochała się w tańcu nieco za późno. Tak właściwie, to dużo za późno (śmiech). Zaczęłam swoją taneczną przygodę w wieku 19 lat od tribal fusion (mrocznej odmiany tańca brzucha), ale gdy poznałam balet, dopiero odkryłam co to znaczy pasja oraz miłość do tego, co się robi. Jestem marzycielką i wrażliwą osobą, choć być może nie widać tego na pierwszy rzut oka. Balet był idealnym połączeniem siły, gracji i właśnie tej wrażliwości na sztukę oraz muzykę. Od zawsze uwielbiałam sztukę, ale nie wiedziałam jeszcze, że kocham również taniec.
Passion Piece: Co zainspirowało cię do założenia bloga?
Karolina: Blog jest moją dodatkową aktywnością, pierwszą jest oczywiście taniec. Pewnego dnia pomyślałam sobie: „Hej Karola, lubisz pisać, kochasz taniec, może by tak zrobić mariaż tych dwóch sztuk?” Piszę głównie o spektaklach, ćwiczeniach, czasem o czymś z mojego życia. Jednak nie mam na to zbyt wiele czasu, przyznaję bez bicia, że go zaniedbuję! Większość wolnych chwil pochłania trening. Bardziej regularnie prowadzę Instagram, jest mi łatwiej znaleźć czas w napiętym grafiku na dodawanie zdjęć, niż pisanie artykułów.
Passion Piece: W takim razie jak często ćwiczysz?
Karolina: Czas po pracy zwykle poświęcam właśnie na taniec, w tygodniu jest to różnie, zależy ile mam prób z zespołem, ale zawsze staram się jak najwięcej czasu poświęcać na balet. Chodzę też na yogę dwa razy w tygodniu. Po ośmiu godzinach w pracy, ciężko jest przemóc się i iść na trening, ale staram się zawsze, aby przynajmniej 6 godzin w tygodniu się ruszać. Teraz na przykład mamy gorący okres przed spektaklem Córka źle strzeżona, dlatego obecnie przeznaczam na taniec chyba z 10-13 godzin w tygodniu. Tak naprawdę poza tym, nie mam na nic czasu (śmiech)!
Passion Piece: Jak odkryłaś w sobie pasję do tańca?
Karolina: Dawno, dawno temu, znalazłam w sieci filmik, na którym do nowoczesnej muzyki tańczyła tancerka orientalna. Była piękna, dumna i odważna, taka też chciałam być. Niestety wtedy byłam tylko jej przeciwieństwem. Chorobliwie nieśmiała introwertyczka, która nie znosiła, gdy skupiano na niej uwagę. Jednak coś mnie w tym ruchu i w tej pozie fascynowało, przyciągało jak magnes. Poczułam, że ta muzyka porusza we mnie jakąś strunę. Dlatego zapisałam się na jedyne w Łodzi zajęcia z tej techniki (tribal fusion) oraz starałam się przezwyciężać moją nieśmiałość. Później pojawiła się możliwość wystąpienia na koniec roku na gali szkoły. Pamiętam, jak to przeżywałam. Pamiętam, że brałam tabletki na uspokojenie, żeby w ogóle jakoś wyjść na scenę. No i przez cały występ miałam mega stres oraz spiętą twarz. Na szczęście, jak zeszłam ze sceny czułam się wspaniale, ponieważ coś wewnątrz mnie puściło. Chyba przełamałam swoją barierę strachu. Później, już co roku, występowałam z kursantkami, również z zespołem z tej szkoły. To trwało parę lat, chyba z 4 albo 5, jednak wtedy chodziłam na zajęcia raz w tygodniu i autentycznie myślałam, że to jest trening, i że to coś mi da (śmiech). Kiedy w mojej szkole tańca pojawiły się zajęcia z baletu pomyślałam: „No dobra, pójdę na nie tylko po to, by być lepszym technicznie tancerzem, ale to nie dla mnie”. Przez jakiś czas myślałam, że to nie dla mnie, bo wolę mroczne klimaty, jednak okazało się, że stopniowo balet mnie uwodził, aż porzuciłam moją Alma Mater taneczną na rzecz tańca klasycznego właśnie.
Passion Piece: Jak taniec zmienił twoje życie i nastawienie do świata?
Karolina: Och, zmienił zupełnie! Jak wspomniałam, byłam … i właściwie cały czas jestem osobą nieśmiałą, głównie w kontaktach towarzyskich, w szerszym gronie osób. Lecz już nie w takim stopniu jak kiedyś. Taniec zmniejszył mój strach przed oceną innych. Wiadomo, że nie tak łatwo zmienić taką cechę charakteru, jednak ja czuję się o niebo lepiej niż kiedyś. To tak w sferze psychicznej, a w fizycznej, no cóż, im więcej się ćwiczy, tym ciało wygląda lepiej to jasne. Balet daje wyjątkowo piękną sylwetkę, wzmacnia ciało jednocześnie je wysmuklając. Nie jest wcale błędem mówienie, że tancerze to atleci bogów. Są silni i pełni gracji, to naprawdę wspaniałe.
Passion Piece: Jakie wyzwania okazały się być dla ciebie najtrudniejsze?
Karolina: Jak zaczynasz balet jako stara buła (czyli jak ja), a nie ćwiczysz od wyjścia z kołyski, to nie masz zbyt wyrobionej kondycji, koordynacji, właściwie wszystko sprawia ci ogromne problemy. Od zapamiętania kombinacji jakie zadaje nauczyciel, poprzez wytrzymanie intensywnego wysiłku, skoordynowanie rąk z nogami oraz głową. Na lekcji jest wiele potu, naprawdę ciężkich ćwiczeń, na przykład adagio – w którym trzyma się wysoko nogi przez długi czas, to wszystko wymaga siły, której na początku nie masz, ale z każdą lekcją ją budujesz. Na każdym kolejnym treningu noga idzie troszeczkę wyżej, mniej się zaczynasz męczyć. Później zauważasz, że twoje nogi nabierają kształtów, pojawiają się jakieś mięśnie, o których nie miałaś wcześniej pojęcia, że istnieją. To wynagrodzenie za twój wysiłek wkładany na zajęciach. A po nich czujesz się jak królowa. No i przeżyłaś, to ważne.
Passion Piece: Co doradziłabyś początkującym tancerzom?
Karolina: Początkującym tancerzom wolę nie doradzać, może jedynie, aby słuchali swoich nauczycieli, nawet jeśli uwagi ich nie dotyczą. Ja tak robię i staram się poprawiać, nawet jeśli prowadzący mówi do kogoś innego. Natomiast dziewczynom, którym podoba się balet, ale uważają, że są już za stare – chodźcie na zajęcia! Nie ma się czego bać, klasyka dla dorosłych jest coraz popularniejsza, mamy już możliwość spełniania marzeń z dzieciństwa, więc czemu tego nie spróbować? Nauczyciele dostosowują program do dorosłych, dlatego nie obawiajcie się, że każą wam robić jakieś cuda. Gońcie marzenia, nie myślcie, że już za późno, jak nie teraz to kiedy?
Passion Piece: Jakie są twoje inne pasje?
Karolina: Wiele, zbyt wiele na to jak mało mam czasu (śmiech). Próbowałam kiedyś rysować, malować i wracam do tego z dziwną regularnością, coś mnie do tego ciągnie, ale nie umiem poświęcić temu aż tyle czasu, by coś w tej dziedzinie osiągnąć. Lubię słuchać muzyki, lecz nie ograniczam się do jakiegoś wybranego stylu – od elektroniki, metalu, przez trip hop, aż do muzyki klasycznej. Nic nie poradzę na to, że wiele mi się podoba. Dla ludzi jest to jednak zaskoczeniem, kiedy okazuje się, że na moim telefonie pomiędzy muzyką do baletu jest Slayer. Kocham też pisać, ale tylko to, na co mam ochotę. Właśnie otworzyłam bloga z moim opowiadaniem w tematyce fantasy, jeśli kogoś interesują takie klimaty, to zapraszam – terraaeterna.blogspot.com
Passion Piece: Skąd pomysł na własną markę odzieżową?
Karolina: Z zawodu jestem grafikiem i kiedyś pomyślałam, że zrobię sobie taką baletową bluzę z motywem ze Starbucks’a. Spodobała się koleżankom i zaczęły mnie pytać gdzie ją kupiłam, wtedy przeszło mi przez myśl, że może jest zapotrzebowanie na ciekawe motywy taneczne, dowcipne koszulki baletowe. Nie takie, które można znaleźć w sklepach – z różowymi tancerkami w tutu i z puentami (obuwie baletowe umożliwiające tancerce stawanie na palcach), takie były jak dla dzieci, a ja chciałam stworzyć coś dla dorosłych, może w połączeniu z popkulturą. Jak pomyślałam, tak też uczyniłam, i oto jest Tutu Tee.
Passion Piece: Gdzie widzisz siebie za dziesięć lat?
Karolina: Mam nadzieję, że nadal będę ćwiczyć. Chciałabym, aby trening towarzyszył mi przez całe życie. Moim marzeniem jest robić coś związanego z tańcem, może dalej odzież dla tancerzy. Zobaczymy gdzie zaprowadzi mnie życie, jak na razie jest całkiem super!
Passion Piece: Jakim mottem chciałabyś podzielić się z moimi czytelnikami?
Karolina: Gońcie marzenia! Nigdy już nie będziecie młodsi, więc czemu nie zacząć już dziś?
Passion Piece: Dziękuję za inspirującą rozmowę oraz życzę ci samych sukcesów w tańcu, ale nie tylko.
Rozmowa z Karoliną zbiegła się z pewnymi moimi przemyśleniami na temat pokonywania barier oraz wykorzystywania własnego potencjału. Mam nadzieję, że kiedyś będę mogła powiedzieć, tak jak Karolina, że życie jest super, ponieważ robię to co kocham, a nie to co muszę. Dlatego warto spełniać marzenia i zarażać innych swoimi pasjami. A wy jak sądzicie?
Do usłyszenia!
Wasza,
Passion Piece
Strony, które warto odwiedzić: https://tutumansion.blogspot.com/ https://www.etsy.com/shop/22tclothing https://terraaeterna.blogspot.com/
Photos by Tutu Mansion
Bardzo ciekawy wywiad! :)
Cieszę się, że tak uważasz. :)
Pasaż Róży :) KIEDYŚ trenował taniec, wymagające hobby, ale za to jaka forma!
Każde hobby jest wymagające, jeżeli chcemy osiągnąć w nim dobre wyniki. :)
Jaka super motywująca i ogólnie świetna dziewczyna! Zyczę Ci, zebyś jak najdłuzej mogła robić to, co kochasz <3 Poza tym pierwsze zdjęcie jest absolutnie przepiękne!
Cieszę się, że mogłam przedstawić sylwetkę osoby, która może stać się inspiracją dla wielu z nas ... a zdjęcia są rzeczywiście obłędne. :)
She sounds just amazing!! Dancer, blogger and fashion designer?! How crazy!!
Yes, some people are talented in many areas! :)
This is so inspiring! I especially love her motto, "Chase your dreams." That is so important, especially when we are young, otherwise the opportunity may pass you by.
You're right! We should always try to chase our dreams, otherwise we may be disappointed later on. :)
Świetny artykuł oby takich więcej! :)
Dzięki, będę się starać. :)
The most important thing in life is to follow your passion and your calling. Do what you love, and you will have a lovely life.
Couldn't agree more with you! The sooner we realise that, the better for us. :)
Wow, this is super inspiring and wonderful! It's so important to chase your dreams
I also find this story very inspiring. Hope this article will inspire others to chase their dreams! :)
I was doing ballet when I was a kid. But I stopped in the middle, that I'm not even sure whether I would ever consider to come back to ballet some time in my life. I suppose it's too late, although yeah... Not impossible. It's always great to follow your passion, stay awesome! :D
Even if you can't come back to ballet ... you can always come back to dance as such. :) Nothing is impossible! Thank you very much for your encouraging comment. :)
Great message for everyone. I am so happy for Karolina that she is able to conquer her demons and accomplish her dream of being a ballet dancer. I can relate to Karolina and you in that in the past I was really insecure and quiet--but since God has awakened the passions of my life, I have become much more social and confident.
I can truly understand you, God can do miracles! Thank you for your valuable comment. :)
From one dancer to another this was a fun read and good luck on your blogging!
I'm glad you enjoyed reading this interview. Thank you for your nice comment! :)
very inspiring blog post. I am so happy for Karolina. All the very best (y)
I'm glad you find this post inspiring! Thanks for stopping by. :)
Wspaniała !!!
Zgadza się. :)
Wonderful piece. I’m a dancer/dance teacher myself. Dance is so wonderful!
I'm so happy you could relate to this post! :)
Oh my gosh I love this Q&A and I LOVE her instagram! xoxo Christie http://www.icanstyleu.com/blog/
That's so great you got to like her. :)
Beautiful inspiring story. It is nice to see a young lady conquer her goals. Your writing is really good to for capturing the essence of the message. Thanks!
Thank you for the compliment ... it's easy to write articles about people who are interesting and inspiring for others. :)
Karolina is such an elegant dancer. I loved reading about her story.
Ballet is full of grace. :) I'm so happy you enjoyed reading her story. :)
I love her advice to chase your dreams- so inspirational!
Chasing your dreams should always be a good choice. :)
So inspiring! Thank you for sharing your interview! We are a dance family . It is hard work and yet so moving. Women are never too old to pursue a passion !
That's great to hear that you are a dance family! And you're right we are never too old to pursue a passion. :)
She sounds like a very happy and wonderful person. She has many gifts and talents .
We often have some gifts and talents, but sometimes we just don't know about them. :)
This is so inspiring. Thanks for sharing.
Happy to hear that! You're welcome! )
Her discipline is amazing. And her photos are absolutely beautiful.
Ballet is full of grace, that's why it pleases our eyes so much. I also love her photos! :)
You are such a beautiful dancer! Such stunning pictures. My oldest daughter is a beautiful ballet dancer also. She loves the art and is growing in her craft. Thanks for sharing your story!
I'm glad to hear that your daughter is such a talented young lady. Hope to hear about her in the future. :)
This is so inspiring. I respect people who follow their passion. I loved reading this interview!
I'm so happy you find this story inspiring! Hope my next interviews will be the same interesting. :)
She is an inspiration. I am also a ballet dancer turned to blogger as well. Though I have totally neglected dancing due to work and busy schedule.
I think you can always come back to dancing! It's so difficult to handle everything and sometimes we need to resign from things which we really love doing. :)
I love how original this post and your blog are! She is really an inspiration, everyone should follow their passion!
I'm really happy that you find my blog original. That really means a lot to me. :) Following passions is one of the most important aspects of our lives. :)
Wow! This is such an inspiring post. Following one's passions take a lot of courage and I have keen respect for people who dare to do that. Everyone has his/her own challenges in life that need to be overcome to outshine in life. Thanks for sharing this motivational interview. :)
I agree with you following our passions demands lots of courage, I'm still looking for courage in myself. :) I'm glad you find this interview interesting. :)
Good to know Karolina! I admire her for following her passion. She is an inspiration.
She's a great inspiration, and I admire her too! :)
Ballet is such an incredible art form and exercise. To be able to dance, have a blog and work with fashion design is truly remarkable. I can't imagine having the time and energy to accomplish so much! Thank you for sharing!
I also can't imagine handling so many things at the same time. Ballet requires lots of work and determination and not many of us could stand it. :)
Dancing seems like such a wonderful way to relieve stress and relax. I've only done a few lessons here and there, but reading this interview is making me think about doing more! Sarah Camille // SCsScoop.com
Well, for me dancing has always been a stressful experience. I hope it will become a form of relaxation one day. :)
I can totally relate to you when it comes to dancing! For me it’s all in the level of confidence! The best way to get me to dance is just to put on a great song and then it’s so good I can’t help but dance. This is such a great interview! It’s inspiring to read about someone following their passion so late in life when typically dancers start very young. Love this!
I'm happy you enjoyed reading this interview! So maybe we should take up some dance classes in the near future. :)
You are never too old to start pursuing your dreams! She is so inspiring! What a wonderful interview!
We should never forget that it's never too late to follow our passions. :)
Yet another super interesting interview, she's so inspiring and as always your questions were brillant
Thank you very much for your kind words! I'm happy you enjoyed reading this interview. :)