Ponieważ powoli zanurzamy się w stan zimowej hibernacji, który w Polsce trwa wyjątkowo długo, i o ile nie jesteśmy fanami ekstremalnych sportów zimowych, często z tęsknotą czekamy na te cieplejsze i dłuższe dni, które przynosi nam wiosna czy lato. Pracując w szkole, mam bardzo mało czasu na podróżowanie poza wakacjami, dlatego chciałabym odnieść się do podróży, które odbyłam w minionych latach, i które były dla mnie niezwykle budującymi oraz niezapomnianymi doświadczeniami. Dziś wrócę do roku 2011, w którym to po raz pierwszy odwiedziłam Grecję, przepiękny kraj, który mogę śmiało nazwać moim małym rajem na ziemi.

Sama podróż, jako że jestem niepoprawnym zbieraczem i zgarniam do walizek wszystko, co wpadnie mi w ręce, i co teoretycznie kiedyś może się przydać … była dość długa … autokarem około 32 godzin z Katowic do Aten. Choć może wydać się to wam dość niewygodną formą podróżowania, dla mnie była idealna! Torby o wiele przekraczały limit dozwolony nawet dla przewozów autokarowych, a ja mimo to miałam całą garderobę ze sobą! Oprócz tego, dzielnie ćwiczyłam siłę woli i nie poddawałam się chorobie lokomocyjnej, która od czasu do czasu doskwiera mi odkąd byłam dzieckiem. A tak całkiem serio, jeżeli chodzi o plusy podróżowania autokarem, to na pewno jednym z nich jest podziwianie malowniczych krajobrazów w krajach, które nie zawsze miało się wcześniej okazję odwiedzić. W moim przypadku były to Czechy, Węgry, Serbia i Macedonia. Za każdym razem (a było ich 5) kiedy tylko było to możliwe, podziwiałam przepiękne widoki z okien autokaru. Miałam również czas, aby pobyć sama ze sobą … a od czasu do czasu jest to bardzo potrzebne! Uwielbiam próbować lokalnych przysmaków i w czasie takiej podróży także trafiła się taka okazja! Niezapomniane knedliki czy gulasz węgierski, to jest to! Poza tym, wysiadając na ostatnim przystanku w stolicy Grecji, mogłam godzinami chłonąć widoki tak pięknej i dumnej Hellady, z głównymi przystankami w Thessalonikach, Larissie, Lamii, Katerini, no i w końcu w samych Atenach. Tak więc, jeśli przetrwasz tak długą podróż, w drodze do tak cudownego kraju, jakim jest Grecja, każdy następny dzień wyda ci się jeszcze piękniejszy!

Co urzekło mnie w Grecji? Lista będzie długa … więc postaram się ją skrócić, do tych najważniejszych aspektów, które obudziły we mnie pasję do tego kraju!

Jako stworzenie ciepłolubne, uwielbiam miejsca, gdzie mogę bezkarnie wygrzewać się za wszystkie czasy! Latem, Grecja jest idealnym miejscem dla tych z was, którzy uwielbiają piękną pogodę i czyste błękitne niebo … bez końca, bez końca, bez końca! Mając okazję spędzać letnie wakacje w Grecji dwa razy, byłam tam przez długie tygodnie … i uwierzcie mi, bądź nie … padało tylko raz, i to bardzo krótko! Jeżeli chodzi o wiosnę, przychodzi ona znacznie wcześniej niż w Polsce i jest również bardzo przyjemna. Jeżeli nie lubisz upałów i codziennej przymusowej popołudniowej sjesty, wybierz się do Grecji wiosną lub wczesną jesienią! Zimy są z pewnością lżejsze niż te w Polsce, ale nie miej złudzeń … dobrze zabrać ze sobą kozaki i ciepłą kurtkę! Przebywając w rejonie nadmorskim z jednoczesnym sąsiedztwem gór, chłód był odczuwalny i dosyć przenikliwy. Pamiętaj, musisz zawsze sprawdzić w jaki rejon Grecji się wybierasz!

Innym ważnym atutem tego kraju jest jego przepiękna linia brzegowa i plaże! Woda ma niesamowity błękitny kolor. Pływając można poczuć przebiegające obok ciepłe i zimne prądy morskie oraz podziwiać dno ze wszystkim, co w sobie skrywa. Jeżeli chodzi o plaże w miejscach, które odwiedziłam dominowały te kamieniste. Pamiętaj, jeżeli nie chcesz poranić sobie stóp i chcesz zwiększyć komfort pływania, zaopatrz się w dobre buty pływackie. Możliwe jest także odnalezienie dzikich piaszczystych plaż, które są również bardzo urokliwe. Pamiętam przepiękne widoki, na takiej właśnie mało uczęszczanej plaży oraz bezpańskie psy, które z ospałych i chowających się w cieniu stworów, przemieniały się tam w wesołe i nie zainteresowane nieoczekiwanymi gośćmi psiaki. Nie zdziwcie się, jeżeli nie wszystkie plaże będą tak czyste, jak byście tego oczekiwali … jest to jednak niewielki mankament, który nigdy nie przesłonił mi piękna otaczającego mnie krajobrazu.

Warto również odwiedzić przepiękne greckie wyspy z ich sielskimi wioskami, które od lat przyciągają spragnionych ciszy i spokoju turystów. Ja nie miałam jeszcze okazji odwiedzić żadnej wyspy, co sprawia, że mam następny powód, aby kiedyś znowu wybrać się do tego niesamowitego kraju.

Grecja, niezmiennie kojarząca się ze starożytnością i mitologią, obfituje w przepiękne zabytki i perełki architektoniczne. Można je tu spotkać prawie na każdym kroku. Polecam oczywiście odwiedzenie Aten i Akropolu, ale pamiętaj, że w wielu innych miejscach znajdziesz przepiękne kościoły, klasztory i ruiny … pozostałości minionych czasów! Warto również odwiedzić pobliskie targi i bazary, gdzie można znaleźć wspaniałe pamiątki i produkty, niespotykane w naszym kraju. Jeżeli chodzi o sklepy spożywcze, naprawdę warto odwiedzić te malutkie, oferujące pojedyncze sztuki produktów, których nie skosztujesz nigdzie indziej! Zdziwisz się odwiedzając greckie supermarkety, nie tylko ceną … ale również tym, że większość produktów w sklepach jest greckich. Miałam wrażenie, że w Polsce mamy o wiele większy wybór produktów marek zagranicznych.

Inną rzeczą, która totalnie skradła moje serce, jest kuchnia grecka. Jest przepyszna oraz lekka, chociaż i do niej musisz się przyzwyczaić, ponieważ może nie być tak mocno doprawiona, jak nasza polska. Zaletą kuchni greckiej jest jest lekkość i świeżość. Zachłannie chłonęłam coraz to nowe smaki, których niestety nie byłam w stanie odtworzyć w domu. Zaczynając od najprostszej w świecie sałatki greckiej, która dla mnie jest nie do podrobienia, ze względu na wysoką jakość produktów. Pamiętajmy, że w Polsce nie mamy tak wiele słońca, jak w Grecji, dlatego też warzywa i owoce mają kompletnie inny smak. Oliwki i oliwa z oliwek są tu najpyszniejsze w świecie! Warto również spróbować souvlaków, moussaki czy crepes (naleśniki), które są popularnymi i smacznymi daniami kuchni greckiej. Innymi przysmakami, które podbiły moje podniebienie były owoce morza, takie jak kalmary, ośmiorniczki czy krewetki … jedząc je w tawernie ze stolikami rozmieszczonymi tak blisko morza, że z każdym podmuchem wiatru czułam drobne kropelki wody na rozpalonej skórze …  czułam się jak w zupełnie innym świecie! Myślę, że powinniście również skosztować przepysznych deserów i słodyczy greckich, takich jak loukoumades (greckie pączki), kourabiedes (ciasteczka bożonarodzeniowe), baklavę, kokakia (ciastka z kremem), chałwę, melomakarona (ciasteczka z miodem i przyprawami korzennymi) oraz kataifi (blisko spokrewnione z ciastem filo). Ostatnim punktem kulinarnym na mojej liście są trunki, powinniście spróbować aromatycznych win i likierów, które są tutaj niepowtarzalne. Popularnymi piwami w Grecji są Mythos i Fix, które idealnie zaspokoją pragnienie w upalny dzień!

Co sprawia, że w Grecji czujesz się jak w domu? Odpowiedź może być tylko jedna! Ludzie są tu bardzo przyjacielscy, ważna jest dla nich rodzina i przyjaciele. Czas płynie tu wolniej, możesz go w pełni poświęcić, na te aspekty życia, które są naprawdę ważne. Wielogodzinne rozmowy w kawiarniach czy tawernach zbliżają ludzi. Zapomnij o wyścigu szczurów i przypomnij sobie, co tak naprawdę powinno się liczyć w życiu. Podróżuj z pasją i odwiedź ten piękny kraj!

Do usłyszenia!

Wasza,

Passion Piece